Producenci znanego horroru kują żelazo póki gorące. Piła XI zapowiedziana na przyszły rok

Seria Piła, bez wątpienia jest jedną z bardziej rozpoznawalnych marek, jeśli chodzi o horrory. Niemniej jednak te filmy nie zawsze święciły triumfy. Wielkim powrotem okazała się najnowsza, dziesiąta już z kolei odsłona, która otrzymała dobre recenzje, a widzowie potwierdzili to głosując swoimi portfelami, gdy kupowali bilety, a niektórzy fani nazywają go najlepszym epizodem od czasu Piły z 2004 roku. Nic więc dziwnego, że Lionsgate bardzo szybko pomyślało o kolejnej części, a sami twórcy mówią o przełamaniu klątwy serii horrorów.

Przed premierą Piły X, twórcy byli bardzo ostrożni i najwyraźniej nie chcieli zapeszyć, ale po cichu raczej liczyli, że wszystko pójdzie doskonale, ponieważ zakończenie dziesiątej części sugeruje, że to może nie być koniec.

Piła XI już w przyszłym roku. Jest data premiery

Co ciekawe, reżyser filmu Kevin Greutert, jeszcze dwa miesiące temu nie wydawał się zainteresowany nakręceniem bezpośredniej kontynuacji i ponoć rozglądał się za jakimś nowym zajęciem. Dlatego można sądzić, że decyzje rzeczywiście zapadły na dniach, albo była to tylko gra pozorów, skalkulowana na zmylenie podejrzeń.

Teraz Lionsgate nie tylko potwierdził, że Piła XI powstanie, ale zapowiedział nawet dokładną datę premiery. Film ma wejść do kin 27 września 2024 r. Nic więcej nie zostało ujawnione, ale pewnie niedługo pojawią się kolejne doniesienia.

• Piła X – recenzja filmu. W końcu chce się zagrać w tę grę