Rebel Moon otrzymał fatalne recenzje, a fani Zacka Snydera krytykują jego najnowsze dzieło. Okazuje się jednak, że widzowie Netflixa są innego zdania i film może się pochwalić wysoką oglądalnością. Drugi tydzień z rzędu okupuje pierwsze miejsce.

Kosmiczna opera Zacka Snydera najwyraźniej bardzo spodobała się subskrybentom Netflixa. Film bez trudu utrzymuje się na pozycji lidera pod względem oglądalności.
Rebel Moon otrzymał fatalne recenzje, a fani Zacka Snydera krytykują jego najnowsze dzieło. Okazuje się jednak, że widzowie Netflixa są innego zdania i film może się pochwalić wysoką oglądalnością. Drugi tydzień z rzędu okupuje pierwsze miejsce.
Z wcześniej publikowanych danych wynikało jasno, że z punktu widzenia Netflixa, nowy film Zacka Snydera jest prawdziwym sukcesem. I to pewnie zadecydowało o zamówieniu kolejnych części, które mają dopełnić trylogię.
Już w ciągu pierwszych 3 dni emisji 23,9 miliona wyświetleń. To wystarczyło, żeby pokonać bardzo dobrze przyjęte Zostaw świat za sobą, któremu w ciągu pierwszych 7 dni od premiery, udało się zebrać 19,7 miliona wyświetleń, a także One Piece, który w ciągu pierwszych czterech dni od premiery zgromadził 18 milionów wyświetleń.
Jak wygląda ranking po dwóch tygodniach? Rebel Moon zwiększył ilość wyświetleń do 34 mln i to pozwala mu utrzymać się na pierwszym miejscu. Za nim pozostaje Zostaw świat za sobą, które w ostatnim tygodniu roku oglądało nieco ponad 14 mln widzów. O trzecie miejsce walczą Uciekające kurczaki i Pretty Woman.
Zack Snyder dziękował ostatnio swoim fanom za zaufanie i tak liczne oglądanie jego nowego filmu.