Godzilla Minus One już zostało okrzyknięte zarówno jednym z najlepszych filmów roku, ale przede wszystkim najlepszym widowiskiem w dziejach serii Godzilla.
Nic więc dziwnego, że japoński reżyser zaczął się rozglądać za kolejną ważną i rozpoznawalną franczyzą i dość oczywistym wyborem wydają się Gwiezdne Wojny. I tak właśnie Yamazaki, zgłaszając chęć realizacji kolejnego widowiska z tego uniwersum, ustawił się w kolejce oczekujących na szansę. I kto wie, być może Disney wykaże zainteresowanie i wpuści do swojego ogródka kogoś ze świeżym spojrzeniem.
Oglądałem Gwiezdne wojny i tak zostałem filmowcem. Mam nadzieję, że zadzwonią do mnie i zabiorą mnie do Gwiezdnych Wojen.
GramTV przedstawia:
Jak sądzicie, to dobry pomysł, żeby szefowa Lucasfilm wykonała ten telefon i zaprosiła Yamazakiego do współpracy, pozwalając mu zrealizować własną wizję odległej galaktyki?
Takashi Yamazaki chciałby nakręcić Gwiezdne wojny
Takashi Yamazaki byłby niezwykle cennym nabytkiem, ponieważ ma on nie tylko doświadczenie w zakresie reżyserii i tworzenia scenariuszy, ale także efektów wizualnych i zawsze pracuje przy swoich projektach jako szef zespołu ds. efektów specjalnych. Taka osoba może być wielką szansą dla zmiany wizerunku podupadającej legendy, na którą od dawna nie ma dobrych pomysłów, a realizacyjnie też raczej Gwiezdne wojny nie błyszczą.
Gwiezdne Wojny zawsze wiele zawdzięczały kinu japońskiemu, dlaczego więc nie zatoczyć koła i nie pozwolić japońskiemu filmowcowi nakręcić choć jednego filmu.
Gry, filmy, seriale, komiksy, technologie i różne retro
graty. Lubię także sprawdzać co słychać w kosmosie. Kiedy przytrafia się okazj wyjeżdżam w podróże dalekie lub bliskie i robię tam masę zdjęć.
Jeżeli reżyser Takashi Yamazaki ma pomysł na wyreżyserowanie, gwiezdnych wojen z lepszą obsadą o 100 % ,to disney powinien dać mu szansę .
swgs
Gramowicz
03/12/2023 15:33
dariuszp napisał:
Nie ma szans. Disney ma ścisłą kontrolę nad swoimi filmami. Dlatego znani scenarzyści i reżyserowie z nimi nie pracują. Bo jesteś zwykłym dronem w fabryce jak z nimi pracujesz.
Po drugie: Tylko reżyserowie, którzy są w Amerykańskiej i Brytyjskiej Gildii Reżyserów i Scenarzystów mogą być zatrudnieni przez Disney, tak samo z aktorami, którzy mają kwestie mówione. Disney podpisał z gildiami ten kontrakt już w latach 60-tych. O ile Lucasfilm wcześniej zezwalał na castingi poza gildią tka odkąd Disney przejął ich to sytuacja się zmieniła.
Po trzecie: Jeżeli reżyser ma pomysł na film gdzie obsada będzie 100% Japońska to jestem na 100% pewien, że box office w USA nie będzie wysoki, ze względu na wszechobecną wśród obywateli USA w dzisiejszych czasach ksenofobię.
dariuszp
Gramowicz
03/12/2023 07:46
Nie ma szans. Disney ma ścisłą kontrolę nad swoimi filmami. Dlatego znani scenarzyści i reżyserowie z nimi nie pracują. Bo jesteś zwykłym dronem w fabryce jak z nimi pracujesz.