Trzeba przyznać, że zapowiada się zaskakująca kooperacja. Współpraca została przypieczętowana uściskiem dłoni.
Pomimo rozczarowującego wyniku Mickey 17 w kinach, Bong Joon-ho nie zamierza zwalniać tempa. Reżyser planuje nakręcić horror akcji osadzony w podziemiach seulskiego metra. Co jednak najbardziej zaskakuje, to nazwisko kompozytora muzyki do tego projektu – będzie nim sam John Carpenter, legendarny reżyser horrorów, w tym m.in. Halloween i zarazem twórca ścieżek dźwiękowych do swoich filmów.
Mickey 17
Carpenter wraca do świata muzyki filmowej
Do niespodziewanej współpracy doszło w nietypowy sposób. Podczas sesji Q&A po pokazie odrestaurowanej wersji Coś z 1982 autorstwa Carpentera, Bong zapytał Carpentera, czy byłby zainteresowany stworzeniem muzyki do jego nowego filmu. Nim zdążył dokończyć pytanie, reżyser Halloween entuzjastycznie odpowiedział: „Chcę skomponować twoją muzykę”. Następnie obaj twórcy przypieczętowali umowę uściskiem dłoni, co Bong określił jako „oficjalne” i „poważne” zobowiązanie.
GramTV przedstawia:
Szczegóły fabuły nowego horroru Bonga pozostają tajemnicą, choć reżyser wspominał o tym projekcie już lata temu. W 2020 roku ujawnił, że będzie to koreański film łączący horror i akcję na skalę podobną do jego The Host z 2006. Fani reżysera mogą spodziewać się charakterystycznego dla niego miksu gatunkowego, choć tym razem z jeszcze mocniejszymi elementami grozy.
John Carpenter, poza kultowymi filmami grozy, jest autorem jednych z najbardziej rozpoznawalnych ścieżek dźwiękowych w historii kina. Jego syntetyczne, hipnotyzujące brzmienie można usłyszeć w Halloween, Ucieczce z Nowego Jorku czy w Mgle. Współpraca z Bongiem może być jego powrotem do świata filmowej muzyki, bo w ostatnich latach jego twórczość w tym zakresie jest mało owocna. Ciekawe, czy współpraca z Carpenterem przysłuży się też w taki sposób, że da on koreńskiemu twórcy kilka rad odnośnie kręcenia horroru – gatunku, którego jest legendą.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!