Reżyser Monster Hunter Wilds, uważa że balans broni w grze jest bliski ideału. Chce tym uniknąć konkretnej sytuacji

Balans broni to kluczowy aspekt wielu gier akcji. Gracze często wybierają najsilniejsze opcje, co naturalnie sprawia, że inne stają się mniej popularne. Gry z serii Monster Hunter mają to do siebie, że warto testować różnego rodzaju oręż w celu pokonania konkretnego potwora, ale tym razem twórcy chcą ten aspekt doprowadzić do możliwie jak najlepszego poziomu. Co to oznacza w praktyce? Otóż, w Monster Hunter Wilds celem twórców jest uniknięcie dominacji jednej broni czy też konfiguracji umiejętności jako uniwersalnego rozwiązania na każde wyzwanie.

Balans broni w Monster Hunter Wilds jest bliski ideału

W rozmowie dla GamesRadar+, Yuya Tokuda powiedział:

Nie powinno być jednej broni, która pokona wszystko. Niektóre bronie będą lepiej radzić sobie z konkretnymi potworami. Chcę, aby gracze traktowali arsenał jako zestaw narzędzi do opracowywania najlepszej strategii.

Twórca podkreśla, że różnice w mocy broni nie sprowadzają się do podziału na najsilniejszą i najsłabszą, ale raczej do tego, jak każda z nich wchodzi w interakcję z danym przeciwnikiem. Tokuda wierzy, że tym razem różnice w skuteczności są mniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.

Mam nadzieję, że wszystkie bronie są niemal równie przydatne na starcie, ale to gracze zdecydują, czy nam się to udało. Jestem pewny siebie, ale nie zarozumiały. Zobaczymy, jak zareagują fani, a my zawsze możemy wprowadzić poprawki.

Wybór broni w tego typu produkcji powinien być kluczowy i faktycznie możliwość dobrania odpowiedniego oręża do konkretnego potwora ma jak najbardziej sens. Jak to wyjdzie w praniu? Przekonamy się już niebawem, gdyż Monster Hunter Wilds zadebiutuje 28 lutego na platformach PC, Xbox X/S oraz PlayStation 5. Jeśli nadal wahacie się czy sięgnąć po ten tytuł, przeczytajcie nasze wrażenia z gry.