Reżyser Obcy: Romulus chętny nakręcić nowy film z serii Obcy kontra Predator

Pomysł na trzecią część filmu Obcy kontra Predator funkcjonuje w Hollywood już od dawna, ale nikt na razie nie podjął się jego realizacji. W grę wchodził także reboot i podejście do tematu na nowo, z racji klapy, jaką zaliczył Obcy kontra Predator 2 z 2007 roku. Czy coś się w temacie zmieni?

Trzeci Obcy kontra Predator od twórcy Obcego: Romulusa i Predator: Prey? To jest możliwe

Powrót do crossoveru zaproponował Fede Alvareza, który jest obecnie na ustach wszystkich z racji pozytywnego przyjęcia jego najnowszego filmu Obcy: Romulus. Reżyser wyraził chęć współpracy z Danem Trachtenbergiem, reżyserem filmu Predator: Prey, pełniącego względem matczynej serii podobną rolę, jaką Romulus pełni względem serii o Obcym – są “odświeżaczami”, łączącymi stare z nowym.

Alvarez, obecnie promujący Obcy: Romulus, zasugerował, że on i Trachtenberg mogliby podzielić się reżyserią trzeciego Obcego kontra Predatora, podobnie jak Quentin Tarantino i Robert Rodriguez zrobili w z filmem Od zmierzchu do świtu, a później także w dyptyku Grindhouse. Taka współpraca mogłaby dodać świeżości i nowej energii do serii, która, choć miała trudne chwile po premierach dwóch części, teraz może się w końcu odrodzić.

Może to coś, co muszę współtworzyć z moim kumplem Danem. Może powinniśmy zrobić tak, jak Tarantino i Robert Rodriguez zrobili z Od zmierzchu do świtu. Ja wyreżyseruję połowę, a on drugą połowę. To zależy od tego, jak dobrze wypadnie Romulus, czy ludzie będą chcieli to zobaczyć.

Przypomnijmy, że pierwszy Obcy kontra Predator z 2004 spotkał się z mieszanym odbiorem widzów, w dodatku, nie zawojował kin zarabiając łącznie około 170 milionów dolarów. Po premierze drugiego filmu Obcy kontra Predator w 2007 roku, który spotkał się z jeszcze gorszym odbiorem niż jego poprzednik, wydawało się, że seria została zabita. Jednak sukcesy nowszych filmów w tych uniwersach, jak wspomniany Predator: Prey, czy właśnie Obcy: Romulus, sugerują, że właśnie nastał idealny moment na powrót do tego crossovera.

Alvarez widzi potencjał w kontynuowaniu tej serii i wykorzystaniu pozytywnego odbioru zarówno Romulusa, jak i Prey. Jego pomysł na współpracę z Trachtenbergiem mógłby przynieść nowe, interesujące podejście do franczyzy, co mogłoby pomóc w przywróceniu jej dawnej świetności i zadowoleniu zarówno fanów Obcego, jak i Predatora. Jeśli Romulus odniesie sukces finansowy, prawdopodobnie wytwórnia 20th Century i Disney będą bardziej otwarci na realizację tego projektu. Pytanie tylko, na ile Alvarez testuje nasze nastroje, a na ile w ogóle ma poważne zamiary, względem tego projektu.

• Obcy: Romulus – recenzja filmu. Seria odżywa bez Ridleya Scotta