Nowy film o Fantastycznej czwórce w ramach Kinowego Uniwersum Marvela zapowiedziano jeszcze w grudniu 2020 roku. Wtedy wyłącznie zdradzono, że reżyserem filmu będzie Jon Watts, który ówcześnie jeszcze pracował nad trylogią Spider-Mana z Tomem Hollandem. Po wielkim sukcesie trzecich przygód Pajączka wydawało się, że przed Fantastyczną czwórką stoi świetlana przyszłość i fani Pierwszej Rodziny otrzymają taką produkcję, na jaką zasługują. Nieoczekiwanie reżyser zrezygnował z nakręcenia filmu, jako powód podając chęć zrobienia sobie przerwy od superbohaterskich produkcji.
Watts spędził w Marvelu siedem lat, a ostatnie trzy lata były dla niego niezwykle stresujące. Najpierw Sony Pictures nie przedłużyło umowy z Marvelem na wykorzystanie Spider-Mana w MCU, przez co losy Pajączka zawisły na pajęczynie. Następnie długa i skomplikowana produkcja trzeciego filmu mogła skłonić reżysera do odpoczynku od wielkich blockbusterów i nabrania sił na kolejny etap w swojej karierze. Studio jak dotąd nie skomentowało tych doniesień i w tej chwili nie wiadomo, kto przejmie stołek reżyserski w Fantastycznej czwórce po Wattsie.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!