Reżyserka pracująca 18 lat dla EA znalazła nowe studio. Właściciel marki Baldur’s Gate potwierdził informacje

Mikołaj Berlik
2025/03/27 09:30
8
0

Corinne Busche pracuje obecnie w Skeleton Key.

W styczniu informowaliśmy o odejściu Corinne Busche z BioWare. Przed tym wydarzeniem reżyserka pomagała w końcowym etapie rozwoju Dragon Age: The Veilguard. Dowiedzieliśmy się w tamtym czasie, że 18 lat współpracy z Electronic Arts zostało przerwane ze względu na pojawienie się szansy, z której nie mogła nie skorzystać. Właśnie pojawiły się nowe szczegóły dotyczące tematu.

Baldur’s Gate 3
Baldur’s Gate 3

Reżyserka Dragon Age: The Veilguard na nowym stanowisku

W wywiadzie dla Game File udostępnionym przez GamesRadar dowiedzieliśmy się o obecnej roli reżyserki. Starszy wiceprezes Wizards of the Coast, Dan Ayoub, stwierdził, że Busche jest obecnie liderem kreatywnym debiutanckiego projektu tworzonego w założonym z 2022 Skeleton Key - studiu podległym firmie. Po części wyjaśnia to doniesienia z lutego, lecz sama deweloperka nie zdecydowała się jeszcze na skomentowanie sytuacji.

GramTV przedstawia:

Na ten moment nie wiadomo, jak będzie wyglądał projekt zarządzany przez Corinne Busche. Możliwe, że jest on powiązany z uniwersum Baldur’s Gate należącym do Wizards of the Coast, a niedawno poruszono temat jego przyszłości. Przy okazji odejścia reżyserki z BioWare mogliśmy usłyszeć, że nadchodząca gra ma mieć spory związek z cRPG.

Dan Ayoub wspomniał również, że firma “chce budować światy oparte na fabule, dla jednego gracza z postaciami”. Ten opis pasuje oczywiście do gier z gatunku RPG.

Komentarze
8
koNraDM4
Gramowicz
Ostatni czwartek
dariuszp napisał:

Przynajmniej od czasu do czasu dostajemy coś ciekawego jak Space Marine 2 albo Darktide. Generalnie wolę by licencja była luźno używana niż zamknięta tak że dostajemy same śmieci jak w wypadku Star Wars.

I to nie jest tak że zrezygnowali z Larian. Po prostu Larian chce zrobić coś swojego. Powód dla którego studia jak Larian czy CDPR niechętnie sięgają po licencję jak np. Star Wars jest taki że nie tylko właściciel licencji bierze część twoich zysków ale jeszcze dodatkowo nakładają dużo ograniczeń na Ciebie.

I tak np. nie dostaniesz nigdy gry w świecie Star Wars ale napisanej jak dla dorosłych z przemocą, seksem i poważnymitematami.

Nigdy nie mów nigdy, już przy Andorze w stopniu lekkim ale jednak romansowali z czymś dużo bardziej dla dorosłych niż dla dzieciaków. Wiadomo, że nie zrobią z tego czegoś na pokrój Postala ale skoro marka jest poniekąd w połowie ubita to może i w końcu się doczekamy czegoś mniej family friendly.

dariuszp
Gramowicz
Ostatni czwartek
wolff01 napisał:

Oho, WotC które nie ma pojęcia jak zarządzać produkcją gier (niedawno np. zwolnili 90% zespołu Sigil VTT który tworzył im grę a z relacji osób które tam pracowały wynika że nikt nie miał na ten produkt pomysłu), przestali współpracować z Larian Studios itd. Wzięli kogoś kto po części odpowiada za "sukces" Veilguard - to tej osobie przypisuje się np. postać Tash. W tej kwestii przypominają Games Workshop - nie mają pojęcia o grach, rzucają licki na lewo i prawo i albo się uda albo nie.

Przynajmniej od czasu do czasu dostajemy coś ciekawego jak Space Marine 2 albo Darktide. Generalnie wolę by licencja była luźno używana niż zamknięta tak że dostajemy same śmieci jak w wypadku Star Wars.

I to nie jest tak że zrezygnowali z Larian. Po prostu Larian chce zrobić coś swojego. Powód dla którego studia jak Larian czy CDPR niechętnie sięgają po licencję jak np. Star Wars jest taki że nie tylko właściciel licencji bierze część twoich zysków ale jeszcze dodatkowo nakładają dużo ograniczeń na Ciebie.

I tak np. nie dostaniesz nigdy gry w świecie Star Wars ale napisanej jak dla dorosłych z przemocą, seksem i poważnymitematami.

wolff01
Gramowicz
Ostatni czwartek

Oho, WotC które nie ma pojęcia jak zarządzać produkcją gier (niedawno np. zwolnili 90% zespołu Sigil VTT który tworzył im grę a z relacji osób które tam pracowały wynika że nikt nie miał na ten produkt pomysłu), przestali współpracować z Larian Studios itd. Wzięli kogoś kto po części odpowiada za "sukces" Veilguard - to tej osobie przypisuje się np. postać Tash. W tej kwestii przypominają Games Workshop - nie mają pojęcia o grach, rzucają licki na lewo i prawo i albo się uda albo nie.




Trwa Wczytywanie