Robert Downey Jr. wrócił do MCU, więc teraz czas na Chrisa Evansa? Aktor o ponownym zagraniu Kapitana Ameryki

Radosław Krajewski
2024/07/29 16:00
3
0

Odtwórca roli Steve’a Rogersa odpowiedział, czy wróciłby do MCU, gdyby Marvel ponownie zaproponowałby mu zagranie Kapitana Ameryki.

Takiego ogłoszenia na panelu Marvela na San Diego Comic-Con raczej nikt się nie spodziewał. Potwierdzono, że Robert Downey Jr. wraca do MCU, ale nie jako Iron Man. Aktor wcieli się w głównego antagonistę w Avengers: Doomsday. Rodzi się więc pytanie, czy do uniwersum mogą powrócić również inne gwiazdy, takie jak Scarlett Johansson i Chris Evans. O drugim z aktorów często plotkowano w ostatnich latach, że Marvel chce przywrócić go jako Steve’a Rogersa. Niedawno pojawiły się nawet doniesienia, że aktor miał zgodzić się na ponowne zagranie Kapitana Ameryki w Avengers: Secret Wars. Evans dał jednak jasno do zrozumienia w najnowszym wywiadzie dla Entertainment Weekly, że raczej nic z tego nie będzie.

Kapitan Ameryka
Kapitan Ameryka

Chris Evans wróci jako Kapitan Ameryka?

Chociaż aktor kategorycznie nie odmówił, to jego wypowiedź jasno sugeruje, że obecnie nie ma planów, aby ponownie wcielić się w Kapitana Amerykę. Kevin Feige niedawno powiedział, że Deadpool & Wolverine to dobry przykład, jak wskrzesić kultową postać, jaką jest Logan grany przez Hugh Jackmana, ale Chris Evans najwyraźniej nie czuje się przekonany, że ten sam los powinien spotkać Steve’a Rogersa.

GramTV przedstawia:

Warto jednak zaznaczyć, że aktorzy mają zakaz wypowiadania się o swoich rolach w MCU przed oficjalnymi ogłoszeniami studia. Możliwe, że Evans obecnie negocjuje powrót do Kapitana Ameryki lub zupełnie nową rolę, jak zrobiono to z Robertem Downeyem Jr., ale Evans musi trzymać rozmowy z Marvelem w tajemnicy. Więcej o ewentualnym powrocie aktora do roli Steve’a Rogersa dowiemy się dopiero bliżej rozpoczęcia prac na planie Avengers: Secret Wars, którego premiera została wyznaczona na maj 2027 roku.

Komentarze
3
koNraDM4
Gramowicz
30/07/2024 17:32
dariuszp napisał:

Dali mu dobre zakończenie. Szkoda to marnować. Podobnie z RDJ.

Jestem ciekaw jak w ogóle wytłumaczą że RDJ to Dr. Doom. Obstawiam że będzie z innego universum czy coś? 

Otóż wytłumaczenie jest bardzo proste i chyba nawet w komiksach się pojawił Tony jako Doom - otóż wytłumaczeniem jest wieloświat czyli najbardziej mdła, leniwa, rozczarowująca i głupia koncepcja dotykająca nie tylko Marvelowskie uniwersum ale i inne uniwersa które chcą się czy to czasoprzestrzenią czy nawet wieloświatem. Daje to możliwości, które brzmią dobrze na papierze - np. Tony Stark jako Doom albo taki świat w którym Hulk jest magazynierem - ale realnie wykonanie nie jest dobre, jest to nadużywane, historia traci ciągłość i tak jak wspomniałeś - co z tego że ktoś zginie jak i tak to odkręcą albo ściągną gościa z innego świata. Da się jednak to zrobić dobrze o ile ktoś zrobi to z głową i nie będzie tego nadużywać - tak jak w najnowszym deadpoolu użyto tego by zaliczyć wiele różnych cameo czy zrobić kilka gagów, a i najważniejsze w ten sposób mogą wprowadzić X-Menów do swojego głównego świata bez większych wyjaśnień tyle, że jak dla mnie i tak nie musieliby nic tłumaczyć bo ciągłość historii czy logika świata jaki znaliśmy przed Endgame po prostu upadła

Xeoo
Gramowicz
30/07/2024 08:54
dariuszp napisał:

Dali mu dobre zakończenie. Szkoda to marnować. Podobnie z RDJ.

Jestem ciekaw jak w ogóle wytłumaczą że RDJ to Dr. Doom. Obstawiam że będzie z innego universum czy coś? 

Problem jaki ma Marvel to dokładnie ten sam problem który spotkał komiksy. Jak dasz bohaterowi dobrą śmierć to zawsze w końcu ktoś stwierdzi że nie wolno tego tak kończyć i spieprzą wszystko. I wtedy śmierć nie ma znaczenia bo każdy wraca.

Dodali podróże w czasie i teraz wydarzenia nie mają znaczenia bo można je odkręcić. 

Dodali inne światy i teraz nic nie ma znaczenia bo wszystko co kontrowersyjne albo które ma solidny wpływ dzieje się w innym świecie. 

Ogólnie cytując Unscripted (odcinek o Bethesdzie) - myślicie że Marvel osiągnął dno? Nie. Dno ma piwnicę. 

Ja myśle że powód jest inny. Pozbyli sie dobrych aktorów i scenarzystów by zyskać punkcików ESG. Teraz panikują i kombinują jak zachęcić do oglądania choć część starych fanów więc nagle magicznie wracają starzy aktorzy.

dariuszp
Gramowicz
29/07/2024 20:52

Dali mu dobre zakończenie. Szkoda to marnować. Podobnie z RDJ.

Jestem ciekaw jak w ogóle wytłumaczą że RDJ to Dr. Doom. Obstawiam że będzie z innego universum czy coś? 

Problem jaki ma Marvel to dokładnie ten sam problem który spotkał komiksy. Jak dasz bohaterowi dobrą śmierć to zawsze w końcu ktoś stwierdzi że nie wolno tego tak kończyć i spieprzą wszystko. I wtedy śmierć nie ma znaczenia bo każdy wraca.

Dodali podróże w czasie i teraz wydarzenia nie mają znaczenia bo można je odkręcić. 

Dodali inne światy i teraz nic nie ma znaczenia bo wszystko co kontrowersyjne albo które ma solidny wpływ dzieje się w innym świecie. 

Ogólnie cytując Unscripted (odcinek o Bethesdzie) - myślicie że Marvel osiągnął dno? Nie. Dno ma piwnicę. 




Trwa Wczytywanie