Nie był to najlepszy tydzień dla nowych produkcji od Netflixa.
Platforma zaprezentowała wyniki oglądalności swoich filmów i seriali z ubiegłego tygodnia. Dla fanów polskich produkcji jest jedna zła wiadomość - Rojst Millenium nie przyciągnął do siebie widzów. Rewelacyjnie oceniony przez recenzentów i widzów trzeci sezon serialu zadebiutował w poprzednią środę i w ciągu pierwszych pięciu dni produkcję odtworzono zaledwie 1 mln razy. Dla porównania Forst z Borysem Szycem mógł pochwalić się wynikiem 4,8 mln wyświetleń.
Foto: Robert Pałka
Rojst Millenium nie przyciągnął widzów
Trzeci sezon Rojsta wyraźnie nie zainteresował zagranicznych widzów. Ale nawet jak na możliwości polskiej widowni wynik oglądalności jest bardzo słaby. Netflix podjął więc dobrą decyzję, aby zakończyć ten serial po trzecim sezonie.
Również inna duża nowość nie przyciągnęła do siebie widzów. Mowa o Astronaucie z Adamem Sandlerem, która to produkcja sci-fi debiutowała na tegorocznym Berlinale. Niedługo później film trafił na Netflixa i odtworzono go tylko 8,8 mln razy w ciągu pierwszych trzech dni.
GramTV przedstawia:
Niewiele gorszym wynikiem może pochwalić się niespełna pięcioletni Kod 9, który wyświetlono 7,8 mln razy. Film po raz pierwszy pojawił się w rankingu najczęściej oglądanych filmów na Netflixie ze względu na premierę drugiej części, która zaliczyła 20 mln wyświetleń przez pierwsze pięć dni.
Wciąż dobrze radzi sobie Awatar: Ostatni władca wiatru. W pierwszym pełnym tygodniu serial nieznacznie stracił na oglądalności i serial wyświetlono 19,9 mln razy. Produkcja zdołała utrzymać pierwszą pozycję w rankingu.
Rojst był głównie dla polskich widzów i to miał być ostatni sezon - i bardzo dobrze.
A astronauty nie reklamowali i jest dziwny. Z filmu sci-fi zrobili dramat o użalaniu się nad relacjami dwojga bohaterów, których w ogóle nie znamy więc nie obchodzą nas jeszcze ich relacje.
