Propagandowa produkcja kosztująca około 20 milionów złotych wciąż jest w produkcji.
Rosja już jakiś czas temu postanowiła podnieść morale swoich obywateli, wchodząc na rynek gier. Ich pierwsza patriotyczna produkcja, kosztująca aż 260 mln rubli (około 20 mln zł), zatytułowana Smuta, miała być odpowiedzią na Ghost of Tsushima. Za produkcję odpowiada nieznane studio Cyberbia Limited, które miało oprzeć historię w grze na powieści historycznej „Jurij Miłosławski, czyli Rosjanie w 1612 roku” autorstwa Michaiła Zagoskina. Pozycja pisarz opowiada o dwuletnim okresie Wielkiej Smuty, kiedy Polacy okupowali Moskwę pozbawioną przywódcy.
Teraz serwis Belsat.eu podał, że studio po otrzymaniu rządowej dotacji rozpłynęło się w powietrzu. W maju Cyberia Limited otrzymała pieniądze, a prezes studia wystąpił nawet na forum ekonomicznym w Petersburgu. Ale od tamtej pory nie było żadnych nowych informacji o nadchodzącej produkcji. Belsat swoje doniesienia oparł na niedziałającej stronie, która od czterech lat nie była aktualizowana. Dodatkowo studio zostało utworzone już siedem lat temu i deweloperem nadal nie udało się wydać choćby jednej gry. Firma zamknęła również swoją stronę na VK.com, czyli rosyjskim odpowiedniku Facebooka.
GramTV przedstawia:
Jak podają rosyjskie media, sprawa została wyjaśniona i okazuje się, że studio przeszło spore zmiany. Zniknięcie strony i kont w mediach społecznościowych wiązało się ze zmianą nazwy firmy. Od dzisiaj deweloperzy pracują w Cyberia Nova. Jak wyjaśnia szef studia, Aleksey Koptsev, poprzednia nazwa się zdezaktualizowała i nie oddawała w pełni współczesnych realiów. Zapewnił również, że nikt nie uciekł z pieniędzmi i zostaną one przeznaczone na ukończenie gry. Na dowód studio pokazało nową grafikę koncepcyjną ze swojej produkcji.
Ruski Mir. Nic ponad to. Aż mi przypomniały się słowa Rosyjskiego pisarza Michaiła Sałtykowa-Szczedrina:„Jeśli zasnę i obudzę się za sto lat, a ktoś mnie zapyta, co się dzieje teraz w Rosji, odpowiem: piją i kradną”.
