Pod koniec ubiegłego miesiąca Sony Pictures nareszcie wypuściło pierwszy zwiastun Spider-Man: Bez drogi do domu. W zapowiedzi pojawił się tajemniczy prawnik, który pomoże oskarżonemu o morderstwo Peterowi Parkerowi uniknąć poważnych tarapatów. Niestety studio nie ujawniło tożsamości tajemniczego mężczyzny, pokazując jedynie zarys jego sylwetki. Dla fanów było jasne, że adwokatem broniącym Spider-Mana jest Matt Murdock, czyli nikt inny, jak sam Daredevil. Tym samym Marvel wprowadziłby do swojego uniwersum nowego superbohatera, o czym wielokrotnie informowały przecieki dotyczące fabuły filmu. O całą sprawą zapytany został Charlie Cox, który miałby powrócić do roli Daredevila po udziale w serialu Netflixa. Aktor zaprzeczał wszelkim plotkom i fanowskim teoriom. Przy okazji premiery Shang-Chi i legendy dziesięciu pierścieni poznaliśmy wielką tajemnicę z pierwszego zwiastuna, która rozczarowuje wiele osób.Przed seansami najnowszego filmu Marvela w kinach IMAX wyświetlany jest zwiastun Spider-Mana: Bez drogi do domu (niestety nie w naszym kraju). Sony Pictures przygotowało rozszerzoną wersję trailera, który nie zawierał nowych scen, ale za sprawą wielkiego ekranu wszystkie kadry zostały poszerzone. Dzięki temu w specjalnej wersji zwiastuna pojawia się twarz prawnika, który okazuje się nie adwokatem Parkera, ale jednym z detektywów, w którego wciela się Arian Moayed. O jego dołączeniu do obsady filmu informowaliśmy w tym miejscu. Na poniższym materiale nagranym z kina możecie zobaczyć momenty, które pierwotnie oszukały część fanów liczących na udział Matta Murdocka w filmie.
Przed seansami Shang-Chi i legendy dziesięciu pierścieni w kinach IMAX można zobaczyć rozszerzony zwiastun trzeciej części Spider-Mana.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!