Serialowa Ciri wspiera Liama Hemswortha jako Wiedźmina. „Fani bywają napastliwi”

Radosław Krajewski
2024/05/06 11:05
3
0

Freya Allan liczy, że fani Wiedźmina dadzą szansę nowemu odtwórcy roli Geralta z Rivii.

Liam Hemwsorth ma niezwykle trudne zadanie, aby przekonać do siebie widzów jako nowy Geralt w dwóch ostatnich sezonach Wiedźmina od Netflixa. Według niedawnych informacji serial odniesie się do zmiany wyglądu głównego bohatera, a pomogą w tym dwie nowe postacie, które pojawią się w czwartym sezonie. Z trudności wprowadzenia na tak późnym etapie rozwoju serialu nowego aktora w głównej roli zdaje sobie sprawę Freya Allan, która wciela się w Ciri. W najnowszym wywiadzie przyznała, że ma nadzieję na ciepłe przywitanie Hemswortha wśród fanów.

Serialowa Ciri wspiera Liama Hemswortha jako Wiedźmina. „Fani bywają napastliwi”

Wiedźmin – Freya Allan ma nadzieję na ciepłe przywitanie Liama Hemswortha wśród fanów

Aktorka przyznała, że szkoda jej swojego nowego kolegi z planu, gdyż widzowie mogą nie być przychylni zmianie głównej gwiazdy Wiedźmina. Dodała, że Hemsworth dużo trenował do roli i chce do niej wnieść całe swoje serce.

Nie chcę się za niego wypowiadać, ale z tego, co zrozumiałam, czuję, że naprawdę chce włożyć w to serce. Dużo trenuje. Szczerze mówiąc, współczuję mu, ponieważ, fani bywają bardzo napastliwi, a przejmowanie roli kogoś innego nie jest łatwą sytuacją. Ale jestem naprawdę podekscytowana możliwością zobaczenia, co on z tym zrobi. Jest cudownym facetem i mam nadzieję, że ludzie poświęcą mu trochę czasu.

GramTV przedstawia:

W jednym z wcześniejszych wywiadów Allan wyznała, że miała obawy co do ponownego obsadzenia Geralta. Gdy jednak poznała Liama Hemswortha, aktor rozwiał jej wątpliwości co do zostania nowym Geraltem.

Na nowe odcinki Wiedźmina prawdopodobnie będziemy musieli poczekać do 2025 roku.

Komentarze
3
wolff01
Gramowicz
06/05/2024 14:02

I że niby co, ma nam być przykro? Jasne...

Nawet jeśli Liam okazałby się lepszym wcieleniem Geralta no co to z tego? Ten serial został ubity przez scenarzystów i chorobę która toczy Hollywood. No i nawet jeśli mamy się z gościem oswoić, to jaki to ma sens w przypadku serialu który skończy się za dwa sezony? Żeby było śmieszniej może się okazać że te dwa sezony to będzie sezon 4 rozbity na dwie części...

Headbangerr
Gramowicz
06/05/2024 12:08

Oczywiście, że 'wspiera'. Co ma innego zrobić, skoro jedzie na tym samym wózku.

Za każdym razem kiedy wszyscy aktorzy i twórcy jakiegoś kolejnego gniota wiedzą że zbliża się katastrofa, zaczyna się desperacja.

Bruce_666
Gramowicz
06/05/2024 11:31

Przepraszam bardzo, ale ten gniot ma jeszcze jakichkolwiek fanów?




Trwa Wczytywanie