Shadowman: Darque Legacy – zapowiedź mrocznej gry RPG

Fun_g_1_2_3 napisał:

Czy przypadkiem RPG to nie gra gdzie wcielamy się w stworzoną postać w stworzonym świecie i wraz z przebiegiem rozgrywki dana postać rozwija swoje cechy i umiejętności? Nie jest przecież nigdzie określone kto ma ten świat i postacie stworzyć. W sumie to jakieś 70-80% wszystkich gier kwalifikuje się pod taką definicję. Idąc najprostszą definicją to łatkę można nawet przykleić do serii The Sims...

Świat się zmienił i określenie RPG też powinno ulec znacznej zmianie. Kiedyś mieliśmy RPG (stołowe, terenowe itp.) i cRPG (computer RPG). Teraz RPG odnosi się praktycznie do każdej gry komputerowej zawierającej jej cechy, obecne cRPG (classic RPG) to gry w stylu Baldur's Gate, a "dawne" RPG jest jakby osobną kategorią stołową czy terenową. Z ogólną definicją jest obecnie ten problem, że RPG można przykleić do prawie każdej produkcji bo nie ma ku temu żadnych przeciwskazań. Po prostu brakuje informacji co nie powinno być zaliczane do tej kategorii.

Nie żebym to pochwalał, ale w sumie taka jest prawda.

Masz rację, idąc tym tropem to większość gier można by określić mianem gry cRPG. Co jest bez sensu. Pozostaje więc po prostu trzymać się definicji - gra role-playing. Biegając po mapie i zabijając napotkanych przeciwników, nie odgrywasz swojego bohatera. Gry i świata nie interesuje, jak to robisz, więc w ten sposób nie wyrazisz swojego bohatera. A jest bardzo wiele gier, które na to wyrażanie pozwalają, więc nie trzeba rozmywać znaczenia RPG, "bo świat się zmienia". To żaden argument. Wystarczy po prostu nazwać taki rodzaj gier inaczej - gra przygodowa, narracyjna itd. A RPG zostawić RPG, by nie siać zamętu.

Xelos_Iterion napisał:

Etykietowanie wszystkiego jak leci "RPG" to zmora dzisiejszych gier i informacji o nich. Takie Quantum Break też określili gdzieś RPG, a to nic bardziej błędnego.

Yosar napisał:

Heh.. właśnie się czepiłem pod inną informacją przylepiania RPG do wszystkiego. Tu przynajmniej ciężko jeszcze zweryfikować, choć z opisu rzeczywiście żadne z tego RPG.

Czy przypadkiem RPG to nie gra gdzie wcielamy się w stworzoną postać w stworzonym świecie i wraz z przebiegiem rozgrywki dana postać rozwija swoje cechy i umiejętności? Nie jest przecież nigdzie określone kto ma ten świat i postacie stworzyć. W sumie to jakieś 70-80% wszystkich gier kwalifikuje się pod taką definicję. Idąc najprostszą definicją to łatkę można nawet przykleić do serii The Sims...

Świat się zmienił i określenie RPG też powinno ulec znacznej zmianie. Kiedyś mieliśmy RPG (stołowe, terenowe itp.) i cRPG (computer RPG). Teraz RPG odnosi się praktycznie do każdej gry komputerowej zawierającej jej cechy, obecne cRPG (classic RPG) to gry w stylu Baldur's Gate, a "dawne" RPG jest jakby osobną kategorią stołową czy terenową. Z ogólną definicją jest obecnie ten problem, że RPG można przykleić do prawie każdej produkcji bo nie ma ku temu żadnych przeciwskazań. Po prostu brakuje informacji co nie powinno być zaliczane do tej kategorii.

Nie żebym to pochwalał, ale w sumie taka jest prawda.

Yosar napisał:

Heh.. właśnie się czepiłem pod inną informacją przylepiania RPG do wszystkiego. Tu przynajmniej ciężko jeszcze zweryfikować, choć z opisu rzeczywiście żadne z tego RPG.

Swoją drogą Shadowman miał już swoją grę, która dzisiaj troszkę zapomniana się wydaje.

Informacje o grze nie pozostawiają mi złudzeń. Mam na myśli anglojęzyczny opis ze Steam choćby.

Etykietowanie wszystkiego jak leci "RPG" to zmora dzisiejszych gier i informacji o nich. Takie Quantum Break też określili gdzieś RPG, a to nic bardziej błędnego.