Sharp ujawnił, że w jego fabrykach powstawać będą wyświetlacze LCD do nowej konsoli. Czyżby zdradził w ten sposób plany Nintendo?
O następcy Switcha mówi się od lat. Ostatnio Nintendo samo ucięło spekulacje, kiedy w raporcie finansowym za poprzedni rok wyraźnie zaznaczono, że żadna nowa, ani ulepszona konsola nie powstanie przez najbliższe 12 miesięcy. Być może coś jednak dzieje się w tej sprawie i Sharp uchylił rąbka tajemnicy?
Japońska firma poinformowała, że będzie produkować wyświetlacze LCD do „nowej konsoli do gier”. Wiadomość ta padła z ust dyrektora generalnego Sharpa, Robert Wu, który stwierdził, że jego firma ściśle współpracuje z nienazwaną firmą nad rozwojem konsoli do gier, odkąd była w fazie badawczo-rozwojowej. Wu dodał, że Sharp planuje uruchomić pilotażowe linie produkcyjne paneli LCD dla nowego urządzenia w bieżącym roku podatkowym, który kończy się w marcu 2024 roku.
Jaka jest wiarygodność takiej informacji? Zaangażowanie Sharpa w następcę Switcha miałoby sens. W przeszłości współpracował z Nintendo, w tym dostarczał wyświetlacze LCD do konsol DS i uczestniczył w montażu Switcha.
Sharp ujawnił, że w jego fabrykach powstawać będą wyświetlacze LCD do nowej konsoli. Czyżby zdradził w ten sposób plany Nintendo?
Wiadomość o możliwym zaangażowaniu Sharpa pojawia się, gdy sprzedaż Nintendo Switch zaczęła zwalniać. W zeszłym roku finansowym sprzedano 17,98 miliona konsol Switch, co oznacza spadek o 22,1% w porównaniu z 23,06 milionami sprzedanymi w zeszłym roku. Prognoza jest również dość pesymistyczna, ponieważ przewiduje sprzedaż 15 milionów konsol do końca marca 2024 r.
GramTV przedstawia:
Mimo tego, Switch zasługuje na szacunek. Ta konsola sprzedała się w liczbie ponad 125 milionów sztuk, mimo że pojawiła się na rynku dopiero sześć lat temu. Taki wynik czyni ją trzecią najlepiej sprzedającą się konsolą wszechczasów za Nintendo DS i wciąż niepokonanym PlayStation 2. Na dokładkę Legend of Zelda: Tears of the Kingdom właśnie zaczęła zbierać entuzjastyczne recenzje, a wiele innych dużych tytułów, być może nawet Call of Duty, jeśli umowa Microsoft/Activision Blizzard zostanie sfinalizowana, jest w przygotowaniu.
Gry, filmy, seriale, komiksy, technologie i różne retro
graty. Lubię także sprawdzać co słychać w kosmosie. Kiedy przytrafia się okazj wyjeżdżam w podróże dalekie lub bliskie i robię tam masę zdjęć.