Związek aktorów chce doprowadzić do uregulowania tych praktyk, aby w przyszłości studia nie mogły ich stosować.
Na Malcie powstała ogromna scenografia do Gladiatora 2, gdzie Ridley Scott i reszta ekipy zbudowali całe miasto z własnym Koloseum. Reżyser chce zadbać o najdrobniejsze detale, które wpłyną na realizm jego dzieła. Dziwi więc, że między ujęciami statyści byli proszeni przez ekipę produkcyjną o wejście do wypełnionej kamerami kabiny, gdzie cyfrowo kopiowano ich wizerunki.
Gladiator 2 – statyści zostali cyfrowo zeskanowani bez ich zgody
Jedna z osób, które miała okazję być na planie produkcji przyznała, że statyści nie mogli odmówić. Inny statysta martwi się, w jakim celu zostanie wykorzystana jego zeskanowana twarz.
Jeśli rzeczywiście mają twoją twarz, nie masz pojęcia, czy zostanie umieszczona w zwiastunie, filmie czy teledysku.
Statyści początkowo myśleli, że zostają przeniesieni, aby nakręcić inną scenę. „Nie wyjaśnili, dlaczego to robią. Myśleliśmy, że zabierają nas do nakręcenia innej sceny” – wyznał jeden z aktorów. Statysta potwierdził, że zrobiono to bez pytania i ich zgody.
Niektóre osoby przedstawiają inną wersję wydarzeń, w której produkcja filmu zapytała się grupy statystów, czy wyrażają zgodę na ich zeskanowanie. Nie ma również zgody, co do czasu skanowania statystów. Jedni twierdzą, że proces rozpoczęto tuż przed przymusową przerwą z powodu strajku aktorów, zaś inni tłumaczą, że zrobiono to już na początku produkcji.
GramTV przedstawia:
Członkowie ekipy mieli powiedzieć niektórym statystom, że potrzebują zeskanować pewną pulę osób, aby wykorzystać ją do wypełnienia luki w tłumie, w takich scenach, jak ta rozgrywająca się w Koloseum.„Nie wydawało nam się, żebyśmy mogli odmówić” – stwierdziła jedna z osób. Według relacji statystów nie mieli oni nawet czasu na zastanowienie się ani zadawanie pytań.
Przypomnijmy, że Gladiator 2 ma zadebiutować w kinach 22 listopada 2023 roku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!