Gracze testujący zamkniętą betę narzekają na nudę w grze i odinstalowują produkcję.
Na dwa miesiące przed oficjalną premierą gry Skull and Bones wystartowała zamknięta beta, w której ramach niektórzy gracze mają okazję sprawdzić, co ma do zaoferowania nowa flagowa produkcja Ubisoftu.Wygląda jednak na to, że nie jest tego wystarczająco dużo, ponieważ po ostatnim okresie testowania w sieci pojawiło się bardzo dużo komentarzy sfrustrowanych członków społeczności.
Skull and Bones – zamknięta beta nie spełnia oczekiwań graczy
Tytuł w przeszłości doczekał się już kilku opóźnień od oficjalnego ujawnienia jeszcze w 2017 roku. Mimo tego społeczność była (powiedzmy) cierpliwa, ale wszystko wskazuje na to, że opóźnianie niewiele dało – sporo testerów donosi bowiem, że produkcja jest po prostu rozczarowująca i nudna. Pod postem użytkownika o pseudonimie achilleasa na forum Reddit pojawiła się fala komentarzy innych graczy, którzy nie dość, iż przyznali mu rację, to zaczęli dzielić się własnymi – również negatywnymi – opiniami. Poniżej treść wspomnianego posta:
Ubisoft, to nie to. W pierwszej godzinie gry nie było żadnej walki ani emocji poza samouczkiem walki na początku (który nawet nie działał poprawnie). Po prostu oglądasz nudne przerywniki filmowe, bez końca rozmawiasz z postaciami niezależnymi i wykonujesz zadania. To dosłownie symulator chodzenia. A potem z jakiegoś powodu wrzucają cię do menu rzemiosła. Nie chcę tworzyć armaty, nie mam pojęcia, czym w ogóle są te przedmioty, po prostu pozwól mi zagrać w twoją grę...
Również dialogi są okropne. Są takie nijakie i sterylne. Po prostu zacząłem je pomijać, a prawie nigdy nie pomijam dialogów w żadnej grze. Pomijanie dialogów po 30 minutach gry nie jest tym, co chcesz zobaczyć.
Mogę śmiało powiedzieć, że nigdy nie grałem w żadną grę z tak złą pierwszą godziną. Ubisoft, myślę, że zapomniałeś o części, w której gra jest zabawna.
Więc tak, nie zagrałbym w to nawet gdyby było za darmo. Prawdopodobnie musiałbyś mi zapłacić. To tylko moje 2 grosze.
GramTV przedstawia:
Pomimo tego, iż zamknięte beta testy wyraźnie nie spełniły oczekiwań graczy, Ubisoft zdaje się zdeterminowany i chce wypuścić tytuł na rynek. Skull and Bones ma ostatecznie zadebiutować 16 lutego na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S.
Redaktor serwisu Gram.pl od lipca 2019 roku i student groznawstwa. Na co dzień zajmuję się newsami, ale czasem napiszę coś dłuższego. Jestem absolutnie uzależniony od kawy, muzyki i dobrych RPG-ów!
Ten temat pokazuje tylko mentalność dzisiejszych graczy... Największym zarzutem tej gry nie jest zła rozgrywka, a głównie etap prowadzący do tej właściwej. Gra jest zła bo na początku przez dobrą godzinę jesteśmy prowadzeni za rączkę, uczeni wszystkiego. Gdyby poszli w drugą stronę i rzucali gracza "na głęboką wodę" to gra byłaby zła bo nie wiadomo o co w niej chodzi.
Ten sam problem mają RTSy. Te starego typu gdzie długo rozkręca się rozgrywka są praktycznie wymierającym gatunkiem mającym praktycznie stałą rzeszę fanów. Z kolei dla nich te dzisiejsze produkcje bez budowania bazy, nastawione na ciągłe, szybkie starcia są równie nudne.
Prawda jest jedna i nie wszystkim znana -> jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Skull and Bones nie jest grą dla każdego, a raczej dla konkretnego odbiorcy. W pełnej wersji pewnie zaczną się zarzuty, że gra nie jest zbalansowana bo wymaksowany statek atakuje nowicjusza. Tylko czy przypadkiem piractwo nie polegało na uzyskiwaniu nieuczciwej przewagi nad przeciwnikiem?
Vito
Gramowicz
18/12/2023 10:54
Jak mozna ocenic gre na podstawie bety? Wiadomo ze wszystkie funkcje gry nie beda dostepne w becie, wiadomo ze to mmo wiec jest zbieractwo i crafting, z tego samego powodu wiadomo tez ze nie mozna spodziewac sie fabuly rodem z assassins creed bo to MMO skupiaja sie na wydarzeniach, aktywnosciach, eventach, coopach, daily misjach i rozwoju postaci (czy tez statku), a nie na porywającej fabule, postaciach itd. Patrząc na to ze rozne statki maja rozne role (dosłownie DPS, tank i support) mozna sie spodziewac czegos na kształt dungeonow, raidow lub world bossow. Nie ma co sugerowac sie wypowiedzia jednego typa z sieci bo sie nudził. ja grałem i grało sie fajnie. Moze nawet kupie po premierze. Mnie bardziej interesuje pomysł na rozwoj gry w przyszłości - nowe statki? rozwoj mapy?
maszynypancerne
Gramowicz
18/12/2023 09:57
Gra miała być MMO więc zbieranie,tworzenie jak najbardziej jest wskazane. Dziwne komentarze "każą mi tworzyć armatę ja nawet nie wiem co to za przedmioty" to od razu idź sobie skoro nie wiesz co to za przedmioty. Gra brzydka? Nie zauważyłem ,do dopracowania miejsca z noc, walki przyjemne przypominające te ze starych gier. Lipa jest że nie można chodzić po lądzie i zbierać materiały jak w MMO. Ciekawi mnie też zamysł dalszej gry, zrobimy najlepsze rzeczy i co dalej? Napadanie na innych? Mam lepsze armaty ,atakuje gorszego i wygrywam? Tutaj może być problem.
