Japońska korporacja wciąż nie wierzy w obietnice Microsoftu – i to się chyba nie zmieni w najbliższym czasie.
Słynnej afery ciąg dalszy. Jak podaje Tom Warren na swoim Twitterze, CMA opublikowało nowy raport, w którym podsumowano ostatnie działania dwóch branżowych gigantów: Microsoftu oraz Sony. Obie korporacje wysłały do urzędników z Wielkiej Brytanii kolejne dokumenty.
Sony kontra Microsoft. Walka trwa
Podczas gdy Microsoft potwierdził po raz kolejny, że może zapewnić Sony dostępność gier z serii Call of Duty na konsolach PlayStation w ramach umowy. Tak wygląda to z perspektywy giganta z Redmond:
Microsoft jest gotowy, tak jak od pierwszego dnia, zawrzeć umowę z Sony, aby zapewnić dostępność Call of Duty na PlayStation. Microsoft wielokrotnie zobowiązywał się do tego zarówno publicznie, jak i prywatnie. Tyle że w przeciwieństwie do Nintendo i NVIDII, Sony stanowczo odmówiło zawarcia porozumienia z Microsoftem, wzywając z kolei do zablokowania fuzji. Sony ma ponad dwukrotnie większą bazę zainstalowanych konsol i ich sprzedaż niż Microsoft w skali globalnej. Stanowisko Sony musi być postrzegane jako to, czym naprawdę jest: samolubną próbą ochrony swojej dominującej pozycji na rynku, a nie jako prawdziwe obawy dotyczące dalszego dostępu do Call of Duty – który mógł być zapewniony miesiące temu.
Sony również nie zmienia swojego stanowiska, a nawet dolewa odrobinę oliwy do ognia:
Zdaniem SIE [Sony Interactive Entertainment – przyp. red.], oprócz całkowitego zamknięcia dostępu do rynku, Microsoft miałby również motywację do zaangażowania się w jedną lub więcej z następujących strategii częściowego odcięcia dostępu do rynku:
– podniesienie ceny Call of Duty na PlayStation
– obniżenie jakości i wydajności Call of Duty na PlayStation w porównaniu z Xboksem
– ograniczanie, pogarszanie lub niepriorytetowe traktowanie inwestycji w doświadczenia gry wieloosobowej na PlayStation
– lub udostępnienie Call of Duty w ramach usług subskrypcyjnych z wieloma grami (“MGS”/multi-game subscription services) tylko w Xbox Game Pass lub udostępnienie Call of Duty w PlayStation Plus w cenie nieopłacalnej z perspektywy handlowej, co de facto uczyni je tytułem ekskluzywnym.
Wczytywanie ramki mediów.
GramTV przedstawia:
Jak myślicie: jest w ogóle tutaj szansa na jakiekolwiek porozumienie?
Redaktor serwisu Gram.pl od lipca 2019 roku i student groznawstwa. Na co dzień zajmuję się newsami, ale czasem napiszę coś dłuższego. Jestem absolutnie uzależniony od kawy, muzyki i dobrych RPG-ów!
Dopóki nie zapadną decyzje urzędów antymonopolowych, to MS będzie udowadniać, że są święci, Sony natomiast, że MS to diabeł wcielony. Serio, trzeba o tym pisać co dwa dni?
Dawno temu pisałem dla dziennika teksty na temat programowania w wolnym czasie i trochę poznałem realia tego zawodu. Za podstawowe teksty jakie widzisz tutaj płacili 50zł. Tyle. Dzisiaj pewnie płaci się odrobinę więcej ale nie spodziewał bym się kokosów. Czasem jak musiałem się rozpisać na jakiś temat to nadal płacili tyle samo więc wysiłek nie był wskazany.
I dlatego taki dziennik miał masę krótkich tekstów niskiej jakości. A ich autorzy często wręcz brali dzienniki zachodnie, wrzucali tekst do translatora i redagowali żeby to miało sens.
Kobieta która redagowała moje teksty przed publikacją robiąc korekty i sugestie często się z tego śmiała. Mówiła że w moim wypadku musi mnie upominać żebym pisał mniej. W ich wypadku musi ich upominać żeby pisali bo po składni zdań od razu była w stanie powiedzieć że tekst był z translatora.
I tak na gram.pl jak widzisz dziwne konstrukcje zdań albo dziwny zwrot - dam sobie rękę uciąć że powodem było użycie translatora przez autora.
Silverburg
Gramowicz
17/03/2023 16:32
Dopóki nie zapadną decyzje urzędów antymonopolowych, to MS będzie udowadniać, że są święci, Sony natomiast, że MS to diabeł wcielony. Serio, trzeba o tym pisać co dwa dni?