Wczoraj dość niespodziewanie Sony poinformowało o przejęciu za kwotę 3,6 mld dolarów studia Bungie, które w swoim dorobku ma m.in. serię Destiny. Tymczasem Jim Ryan, szef Sony Interactive Entertainment, zapewnia, że to nie koniec tego typu działań ze strony japońskiej firmy, a gracze powinni spodziewać się „więcej” przejęć w przyszłości. Wygląda więc na to, że przed nami jeszcze sporo ekscytujących wiadomości.
„Zdecydowanie należy spodziewać się więcej [przejęć]. W żadnym wypadku nie skończyliśmy. Wraz z PlayStation mamy przed sobą długą drogę. Osobiście będę spędzać dużo czasu z [prezesem Bungie] Pete’em [Parsonsem] i zespołem Bungie, pomagając im upewnić się, że wszystko jest w porządku, a autonomia oznacza autonomię. Natomiast w innych miejscach organizacji wciąż mamy wiele ruchów do wykonania” – powiedział w rozmowie z GamesIndustry.biz, Jim Ryan.
Szef Sony Interactive Entertainment zdradził także, że motywacją do przejęcia studia Bungie była chęć zwiększenia możliwości firmy w tworzeniu multiplatformowych tytułów oraz własnych usług typu live. Deweloperzy z nowo nabytego zespołu mają pomóc japońskiej w firmie w realizacji nowej strategii.
„Zaczynamy działać na wielu platformach, co mogliście zauważyć. Mamy agresywne plany rozwoju dotyczące usług typu live. Natomiast możliwość współpracy, a zwłaszcza uczenia się od błyskotliwych i utalentowanych ludzi z Bungie sprawi, że nasza podróż nabierze tempa” – informuje szef Sony Interactive Entertainment.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!