Japońska firma po raz kolejny potwierdziła, że ich tytuły nie będą debiutować w ofercie PlayStation Plus.
Od momentu startu nowego PlayStation Plus Sony konsekwentnie podtrzymuje zdanie, że ich gry nie będą pojawiać się w dzień premiery w ofercie usługi. Pomimo stosowania odwrotnej praktyki w konkurencyjnym Xbox Game Pass przez Microsoft, japońska korporacja uważa, że taki ruch przyczyniłby się do tworzenia gorszych jakościowo produkcji.W najnowszym wywiadzie szef PlayStation Indies Shuhei Yoshida porównał obecny model PS Plus do sytuacji w kinowej branży, gdzie najpierw filmy trafiają do kin, a dopiero później debiutują na streamingu.
Nasze podejście polega na tym, że lubimy pomagać wydawcom w zarządzaniu cyklem życia [gry]. To tak, jak film pojawia się najpierw w kinie, a potem trafiał na VOD, do streamingu lub bezpłatnej telewizji. Za każdym razem generuje nowe przychody i szersze grono odbiorców.
Yoshida zdradził również, ile subskrybenci PS Plus Extra i Premium będą musieli czekać, aż nowy tytuł zadebiutuje w bibliotece usługi. Okazuje się, że nie będzie to bardzo długi okres oczekiwania i już po sześciu miesiącach mniej popularne i gorzej zarabiające tytuły mogą trafić do oferty PS Plus. Oczywiście na największe hity studia trzeba będzie poczekać co najmniej dwanaście miesięcy.
W ten sam sposób wierzymy w wydanie tytułu premium, ale po sześciu lub dwunastu miesiącach, gdy sprzedaż gry spadnie, włączenie do PS Plus może pomóc w ponownym zainteresowaniu tym tytułem.
Premiera Stray w PS Plus to “anomalia”
Szef PlayStation Indies przyznał, że wcześniej pojawiały się różne wyjątki, w tym Rocket League i Fall Guys, które odniosły znaczący sukces, pojawiając się na premierę w PlayStation Plus. Stwierdził także, że debiutujący w usłudze Stray był „anomalią” w podejściu firmy i subskrybenci nie powinni spodziewać się zbyt wielu gier w przyszłości, które będą w podobny sposób debiutować w PS Plus. Yoshida uważa, że pojawienie się gry w usłudze podnosi zainteresowanie danym tytułem, szczególnie gdy są dostępne nowe DLC i dodatki lub zbliża się premiera kontynuacji.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!