Wielkie kłopoty Paramount Pictures i przykra sytuacja dla fanów uniwersum Star Treka.
Marka Star Trek w ostatnim czasie nie przechodzi dobrego okresu. Kolejne aktorskie seriale nie stały się wielkimi hitami, zaś na horyzoncie wciąż nie widać następnego kinowego filmu. Jeszcze w lipcu ubiegłego roku Paramount Pictures ogłosił, że za kamerą nowej produkcji stanie Matt Shakman, serialowy weteran, który pracował przy takich produkcjach, jak Sukcesja, Gra o Tron, The Boys i WandaVision. Rozpoczęcie produkcji Star Treka 4 przeciągały się i wciąż niewiele wiadomo o tej produkcji. Najwyraźniej Shakman skuszony perspektywą pracy z Marvelem, postanowił zrezygnować z wyreżyserowania filmu i objąć stery nad Fantastyczną czwórką.
Kilka dni temu pojawiły się informacje, że Matt Shakman stanie za kamerą filmu o Pierwszej Rodzinie Marvela. Teraz te doniesienia zostały potwierdzone i reżyser prowadzi wstępne rozmowy ze studiem. Shakman przez zbyt napięty harmonogram musiał zrezygnować z prac nad czwartą częścią Star Treka. Dla Paramountu to ogromne wyzwanie, aby znaleźć odpowiednią osobę do stworzenia filmu, który wydaje się, że trafił do produkcyjnego piekła.
Star Trek 4 bez reżysera – oświadczenie Paramountu
Matt Shakman jest niesamowicie utalentowanym filmowcem i żałujemy, że nie zdążył wyreżyserować naszego nadchodzącego filmu Star Trek. Jesteśmy wdzięczni za jego liczny wkład, jesteśmy podekscytowani kreatywną wizją tego kolejnego rozdziału i nie możemy się doczekać udostępnienia jej publiczności na całym świecie – czytamy w oświadczeniu Paramount Pictures.
GramTV przedstawia:
Premiera Star Trek 4 wciąż planowana jest na 22 grudnia 2023 roku. Autorami scenariusza są Lindsey Beer i Geneva Robertson-Dworet.