Sytuacja ze Starfieldem wygląda zupełnie inaczej niż w przypadku Call of Duty.
Microsoft wciąż walczy o przejęcie Activision Blizzard po ponad roku od ogłoszenia kupna firmy. Największą przeszkodą na drodze do sfinalizowania transakcji jest Sony, które nie idzie na żadne ustępstwa i kompromisy Microsoftu, blokując działania swojego konkurenta. W kontekście ekskluzywności serii Call of Duty na konsolach Xbox, powróciła kwestia Starfielda, który pominie PlayStation 5. Phil Spencer w najnowszym wywiadzie dla Xbox On potwierdził wcześniejsze doniesienia, że firma rozpatruje ekskluzywność każdej gry z osobna, ale posiadacze PlayStation 5 nie mają co liczyć na debiut najnowszej gry Bethesdy na ich konsolach.
Starfield nie zadebiutuje na PlayStation 5
Phil Spencer nie chce rezygnować ze znanych już marek na sprzętach Sony, dlatego takie produkcje jak Call of Duty nadal byłyby wydawane na PlayStation, przynajmniej w okresie zgodnym z umową zawartą z Sony. Przypomnijmy, że Microsoft zaoferował Japończykom dziesięcioletnią umowę, która gwarantowała pojawienie się kolejnych odsłon serii Call of Duty na konsolach PlayStation, na co Sony się nie zgodziło. Jednak nowe marki, takie jak Starfield, mogą pominąć sprzęty japońskiej firmy i tak będzie w tym przypadku.
Chyba nigdy nie powiedziałem, że Starfield nie będzie ekskluzywny dla Xboxa. Myślę, że powiedziałem, że będziemy traktować to indywidualnie, więc nie będziemy ograniczać dostępu do tych serii gier, które są już na innych platformach, nadal wspierając ich społeczność.
Ja to ogóle jestem wrogiem jakichkolwiek exlusive'ów. Są idiotyczne chociażby z tego powodu, że po prostu trafiają do szerszej grupy ludzi ergo lepiej się sprzedają co pokazał pzykłąd GoW. No ale marketing oparty na fanbojstwie ma się dobrze, więć mogę sobie...
To chyba jasne że szersze grono odbiorców oznacza dla korporacji większe zyski. Ale też trzeba pamiętać że owa korporacja chce lojalnych klientów i do tego są właśnie potrzebne exy. Żeby ktoś kupił Twoją platformę i się jej trzymał bo kojarzy ją z dobrymi grami.
Tutaj właśnie dlatego Microsoft przegrywa od 10 lat. Zaczęło się od fatalnego startu Xbox One który był po prostu anty-konsumencki. Typowe zachowanie Microsoftu kiedy myślą że mają przewagę na danym rynku.
Ale trzeba pamiętać że podobny fatalny start miało Sony z PS3 ale przy końcu życia PS3 się zrównali z Microsoft właśnie dzięki świetnym exom.
Tyle że Microsoft przez ostatnie 10 lat nie był w stanie wyprodukować gier na równi z Sony a Sony dalej wydawał hit za hitem. Co skończyło się tak że ta różnica tylko się pogłębiała.
I to jest też powód dla którego Microsoft poszedł na zakupy. Zorientowali się że nie znają się na robieniu gier i im to nie wychodzi więc zamiast robić dobre gry - próbują zabrać z rynku co jest dobrego konkurencji bo ich na to stać.
Yarod
Gramowicz
01/03/2023 14:13
dariuszp napisał:
Wszyscy wiedzieli czemu Microsoft poszedł na zakupy.
A co do samej gry to będzie jak zwykle. Wydadzą popsutą, zabugowaną grę która i tak odniesie sukces bo Bethesda ma po prostu sporo fanów którzy kupili Skyrima 15 razy i do teraz zagrywają się w Fallout 76.
Oczywiście na premierę wszyscy będą zaskoczeni i oburzeni pomimo tego że wszystkie gry Bethesdy są na premierę popsute i ich pokaz gry był niesamowicie słaby. Zwłaszcza strzelanie które wygląda wręcz jakby wróciło do tego głupiego systemu z czasów Fallout 3 gdzie pociski latają krzywo, zupełnie gdzie indziej niż celujesz.
Także w tym wypadku raczej nikt nie straci na tym że gra to będzie ex dla platform Microsoftu.
Silverburg napisał:
Przecież to było od dawna wiadome.
Ja to ogóle jestem wrogiem jakichkolwiek exlusive'ów. Są idiotyczne chociażby z tego powodu, że po prostu trafiają do szerszej grupy ludzi ergo lepiej się sprzedają co pokazał pzykłąd GoW. No ale marketing oparty na fanbojstwie ma się dobrze, więć mogę sobie...
Silverburg
Gramowicz
01/03/2023 14:11
dariuszp napisał:
Wszyscy wiedzieli czemu Microsoft poszedł na zakupy.
A co do samej gry to będzie jak zwykle. Wydadzą popsutą, zabugowaną grę która i tak odniesie sukces bo Bethesda ma po prostu sporo fanów którzy kupili Skyrima 15 razy i do teraz zagrywają się w Fallout 76.
Oczywiście na premierę wszyscy będą zaskoczeni i oburzeni pomimo tego że wszystkie gry Bethesdy są na premierę popsute i ich pokaz gry był niesamowicie słaby. Zwłaszcza strzelanie które wygląda wręcz jakby wróciło do tego głupiego systemu z czasów Fallout 3 gdzie pociski latają krzywo, zupełnie gdzie indziej niż celujesz.
Także w tym wypadku raczej nikt nie straci na tym że gra to będzie ex dla platform Microsoftu.
Mnie nieco od gry odstrasza to, że postać, którą grasz nie będzie miała głosu. Ja wiem, że tak było w Skyrimie, ale litości, mamy rok 2023.