Deweloperom zależało na stworzeniu „przyziemnego i wiarygodnego” uniwersum.
Deweloperom zależało na stworzeniu „przyziemnego i wiarygodnego” uniwersum.
Kilka dni temu informowaliśmy, że Phil Spence chciałby sprawić, by Starfield był najpopularniejszą grą Bethesdy w historii. Tymczasem twórcy postanowili przybliżyć nieco stylistykę swojej produkcji i opowiedzieć o obranym przez siebie kierunku artystycznym. Okazuje się bowiem, że na potrzeby gry Starfield zespół prowadzony przez Todda Howarda stworzył termin „NASA-Punk”, który zdaniem deweloperów idealnie odzwierciedla ogólną koncepcję.
„Na początku projektu, gdy próbowaliśmy ustalić ogólną estetykę gry, stworzyliśmy termin NASA-Punk, aby opisać uniwersum science-fiction, które jest nieco bardziej przyziemne i wiarygodne” – zdradził w rozmowie z Xbox Wire Istvan Pely, główny artysta gry Starfield.
„Zależało nam na bardzo realistycznym ujęciu. Możesz narysować linię od obecnej technologii kosmicznej i dokonać ekstrapolacji stamtąd w przyszłość, aby całość była wiarygodna i możliwa do powiązania” – dodaje Pely.
„To naprawdę interesujące, jak bardzo wszyscy uczepiliśmy się tej koncepcji. Kiedy powiedziałeś NASA-Punk, zespół grafików mógł natychmiast wziąć te dwa słowa i sprawić, że zadziałały. To było idealne określenie dla naszego kierunku artystycznego i utrzymania wszystkich w tym samym nurcie i spójnym stylu […]. Myślę, że termin ten był dla nas kluczowy na początku projektu” – dodaje Rick Vickens, główny animator.
Na koniec przypomnijmy, że Starfield zmierza na komputery osobiste oraz konsole Xbox Series X/S. Tytuł ma zadebiutować na rynku 11 listopad 2022 roku. Warto pamiętać, że produkcja w dniu swojej premiery trafi do usługi Xbox Game Pass zarówno na PC, jak i konsolach Microsoftu.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!