Firma jest przekonana, że sprzęt „usatysfakcjonuje użytkowników”.
Firma jest przekonana, że sprzęt „usatysfakcjonuje użytkowników”.
W minionym tygodniu Valve zaprezentowało Steam Deck – przenośną konsolę przypominająca Nintendo Switch. Sprzęt wzbudził spore zainteresowanie, bo dzień po zapowiedzi cały nakład został wyprzedany. Dzięki założycielowi strony SteamDB mogliśmy również poznać pierwsze wyniki zamówień. Przedstawiciele amerykańskiej firmy mają więc powody do zadowolenia. Jednocześnie osoby odpowiedzialne za wspomnianą konsolę przekonują, że urządzenie nie będzie miało problemów z dryfującymi analogami, z którymi mierzyły się sprzęty Sony, Nintendo czy Microsoftu.
„Przeprowadziliśmy mnóstwo testów niezawodności, na naprawdę wszystkich frontach, w tym czynników środowiskowych i tego typu rzeczy. Uważamy, że będzie to działać bardzo dobrze. Ludzie będą bardzo zadowoleni. Myślę, że to świetny zakup. Oczywiście każda część w pewnym może zawieść, ale uważamy, że sprzęt usatysfakcjonuje użytkowników i uczyni ich szczęśliwymi” – powiedział w rozmowie z IGN Yazan Aldehayyat, inżynier sprzętu w Valve.
Ponadto John Ikeda, projektant konsoli Steam Deck, podkreśla, że firma, podczas tworzenia wspomnianego sprzętu, zdecydowała się na rozwiązania, których jest pewna. Ikeda wyjaśnia, że Valve nie chciało podejmować zbędnego ryzyka, ponieważ wierzy, że klienci by sobie tego nie życzyli.
Na koniec przypomnijmy, że Steam Deck ma zadebiutować na rynku w grudniu bieżącego roku. Zainteresowani muszą przygotować się na wydatek co najmniej 1899 złotych. Pełną specyfikację sprzętu znajdziecie pod tym adresem.