Dwa dni temu Valve oficjalne zapowiedziało Steam Deck, czyli nową konsolę przenośną, która zaoferuje obszerną bibliotekę gier ze Steama. Urządzenie pomimo wysokiej ceny cieszy się ogromnym zainteresowaniem graczy. Chyba nawet samo Valve nie było przygotowane na taką popularność sprzętu i podczas wczorajszej rezerwacji Steam Deck obciążył serwery do tego stopnia, że cyfrowy sklep przestał na pewien czas działać. Od godziny 19:00 ruszyły zapisy i już pół godziny później urządzenie nie było dostępne. Przez następne dwa kwadranse pojawiały się jeszcze pojedyncze egzemplarze, ale szybko znikały z oferty.
Wiele osób jest zawiedziona, że pomimo licznych prób serwery Steama’a nie wytrzymały takiego obłożenia i nie mogli zarezerwować sprzętu dla siebie. Jak zwykle w takich przypadkach bywa wiele urządzeń trafi po premierze w ręce scalperów oraz sprzedawców, którzy już wystawili Steam Deck na stronach aukcyjnych jak eBay. Niemal wszystkie oferty pochodzą ze Stanów Zjednoczonych i najwyższa cena wynosi aż 9 707,27 zł za wersję 512 GB. Można znaleźć również sporo tańsze oferty i już za 2 329,74 zł kupimy wersję z 256 GB. Ceny jednak zwalają z nóg i sprzedawcy oferują urządzenie z wielokrotnym przebiciem względem pierwotnej ceny.
