Być może The Outer Worlds 2 doczeka się paru zmian w kwestii strzelania. Inspiracją ma być gra Destiny.
Minęło już prawie sześć lat od premiery The Outer Worlds od Obsidian Entertainment, więc zaplanowana na 2025 rok kontynuacja budzi spore oczekiwania. Mimo tego entuzjazmu, nie brakuje też sceptycyzmu, bowiem choć pierwsza część odniosła sukces, to nie obyło się bez krytyki. The Outer Worlds 2 ma więc okazję naprawić błędy poprzednika i zaoferować coś znacznie lepszego.
The Outer Worlds 2
Twórcy The Outer Worlds 2 czerpią inspiracje z Destiny
Jednym z najczęściej wskazywanych mankamentów pierwszej odsłony była mechanika strzelania, krytykowana za brak wyrazistości i powtarzalność. Wpływ na to miały inspiracje serią Fallout, szczególnie częścią New Vegas, którą również stworzyło Obsidian. Starsze gry z tego uniwersum nigdy nie słynęły z dynamicznej walki, a The Outer Worlds niejako odziedziczyło te słabości. Teraz jednak studio zdaje się kierować w zupełnie inną stronę, sięgając po wzorce z serii Destiny od Bungie, które od lat uznawana jest za wzór w kwestii feelingu broni i płynności rozgrywki FPS.
Każdy, kto grał w Destiny lub choćby widział fragmenty rozgrywki, wie, jak solidnie wypada tam mechanika strzelania. Nic dziwnego, że Obsidian postanowiło obrać właśnie ten kierunek, by odpowiedzieć na krytykę związaną z płaskością i małą satysfakcją z walki w pierwszym The Outer Worlds. Swoją drogą możecie już zobaczyć 11-minutowy gameplay z nowej gry Obsidianu.
W najnowszym materiale IGN First, poświęconym The Outer Worlds 2, padło stwierdzenie:
Poprawa mechaniki strzelania była jednym z głównych celów Obsidianu.
GramTV przedstawia:
Jako wzór do wypowiedzi wskazano właśnie Destiny. Choć nie padł tam bezpośredni cytat od dewelopera, to takie słowa jasno sugerują inspirację i obrany kierunek zmian.
Z dotychczas ujawnionych informacji wynika, że Obsidian faktycznie czerpie pełnymi garściami z Destiny. System walki w The Outer Worlds 2 ma być bardziej dynamiczny, responsywny, zróżnicowany i satysfakcjonujący niż w pierwowzorze. Choć nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone, broń w kontynuacji wygląda na znacznie potężniejszą i bardziej „mięsistą”.
IGN informuje również, że gracze w The Outer Worlds 2 będą mogli wykonywać sprint-slide podczas celowania, czyli klasyczny manewr z Destiny 2, często używany w trybie PvP. To jednoznaczny sygnał, że Obsidian ulepsza mobilność gracza, inspirując się rozwiązaniami Bungie. Co więcej, z materiałów wynika, że w grze pojawi się większy arsenał broni, który IGN określiło jako „dziki i szalony”. To sugeruje znacznie większą różnorodność uzbrojenia, co także jest znakiem rozpoznawczym Destiny i dużą zmianą względem ograniczonego wyboru w pierwszej części.
Od ulepszonego poruszania się, przez potężniejsze i bardziej wyraziste bronie, aż po szerszy arsenał, wszystko, co dotąd pokazano z The Outer Worlds 2, sugeruje, że twórcy bardzo poważnie podeszli do krytyki pierwszej gry. Co ważne, nie są to zmiany „na pokaz”, a konkretna odpowiedź na jedną z największych wad poprzedniczki. Pozostaje tylko czekać i przekonać się jak zmiany wyjdą w praktyce.
Taka mała pułapka w którą wpadła Bethesda przy F3 i Obsidian przy NW bo korzystali też z silnika F3.
Robili RPG wiec oparli strzelanie o mechaniki RPG. Ale w głupi sposób bo np. stabilność broni wizualnie jest zawsze taka sama ale to co wylatuje ma większy lub mniejszy rozrzut w zależności od statystyk.
I to powoduje problem bo to zwyczajnie nie jest fajne.
Problem jest taki że tego typu gry często są zaprojektowane z walką w centrum. Więc jak nie masz postaci co ma wymaksowaną walkę to masz problem.
Dodatkowo wszystkie alternatywy jak np. skradanie mają to do siebie że walka jest po prostu szybsza i daje podobne rezultaty.