Wedługa szefa Take-Two gry nadal są zbyt tanie w stosunku do oferowanej zawartości
Zelnick podkreśla, że wydawcy gier nie są w stanie podnosić cen swoich produktów w taki sam sposób, jak np. robi to Netflix. Dyrektor generalny Take-Two wytłumaczył również, że na ceny gier wpływa m.in. oferowana treść, długość rozgrywki oraz generalna wartość tytułu.
Biorąc pod uwagę wymienione wyżej kwestie, Zelnick uważa, że ceny gier są „bardzo, bardzo niskie”, ponieważ oferują „wiele godzin zaangażowania” i dodatkowo „wartość zaangażowania jest bardzo wysoka”.
GramTV przedstawia:
Uważam, że branża jako całość oferuje konsumentom świetny stosunek ceny do zawartości. Nie musi to koniecznie oznaczać, że branża ma władzę cenową lub chce ją posiadać. Oferowana warto jest jednak ogromna i naszym celem jest dostarczenie znacznie większej wartości, niż ta, którą pobieramy od konsumentów, to zawsze była nasza strategia – stwierdził Zelnick.
Czy to oznacza, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się kolejnych podwyżek? W dzisiejszych czasach taki scenariusz wydaje się nieunikniony. Pozostaje mieć jednak nadzieję, że na nowy standard cenowy przyjdzie nam jeszcze nieco poczekać. Niewykluczone jednak, że Take-Two będzie chciało wykorzystać ogromne zainteresowanie GTA 6, by „przetestować” możliwości finansowe graczy.
Cześć, jestem Mikołaj i w gram.pl pracuję od 2020 roku. Zajmuję się głównie newsami, ale tworzę też różnego rodzaju quizy oraz zestawienia TOP 10. Prywatnie fan fantastyki i gier z dobrą fabułą.
Panie, ja już jestem bardzo niechętny płacić za grę jeśli jej cena składa się z trzech cyfr.
Jedyne co pan osiągniesz to więcej piractwa.
wolff01
Gramowicz
13/11/2023 08:52
Ok czyli cena GTA 6 będzie wysoka, dzięki za info Strauss.
dariuszp
Gramowicz
13/11/2023 08:48
Jak dla mnie takie Call of Duty co się da je przejść w 4h nie powinno kosztować tyle samo co Baldur's Gate 3 które jest na ponad 100 godzin.
Warto też dodać że cena 60$ utrzymuje się już od dekad gdzie wszystko inne na około poszło w górę z uwagi na inflację.
Więc ja się zgadzam. Spokojnie zapłacę 200$ za grę jeżeli ta gra będzie warta 200$.
Warto też dodać że wielu ludzi tak robi. Taki Star Citizen? Ludzie wydaję tysiące złotych na to a gra nawet nie jest w połowie gotowa. Jeżeli w ogóle kiedykolwiek będzie gotowa.
Dodatkowo dużo opłat jest ukrytych. Chcesz zagrać w Assassin Creed? Proszę bardzo ale szybko odkryjesz głupi grind po matsy. Dużo powtarzalnych gównianych zadań itp. Możesz to ominąć pakietami... ze sklepu z mikropłatnościami. W grze dla jednego gracza. Gdzie są zasoby, skórki, XP boosty itp.
Za moich czasów też to było. Za darmo. Wpisywałeś kod w konsole i miałeś. Za darmo.
Także z jednej strony gracze powinni wykazać gotować zapłacenia więcej za dobrą, ambitną grę. Z drugiej strony też przestańmy udawać że gry kosztują 60$ bo jak wliczymy wszystkie DLC, rzeczy ze sklepu itp to wychodzą tysiące złotych.