Ze względu na wszechobecne boty produkcja jest praktycznie niegrywalna – społeczności ostatecznie udało się jednak dotrzeć do Valve.
Społeczność gry Team Fortress 2 po raz kolejny spróbowała połączyć siły w ramach akcji #savetf2. Od długiego czasu gra jest bowiem nękana przez niezliczoną ilość botów, które bardzo negatywnie wpływają na rozgrywkę, powodują problemy techniczne i sprawiają, że tytuł jest praktycznie niegrywalny.
Akcja jest naprawdę prosta – gracze z całego świata należący do społeczności Team Fortress 2 opisywali swoje wspomnienia związane z grą, oznaczając je wspomnianym hasztagiem na Twitterze. Warto też zaznaczyć, iż jednym z podstawowych założeń protestu było niekontaktowanie się w żaden sposób z deweloperami Valve Software czy innymi osobami jakkolwiek związanymi (w profesjonalnym sensie, oczywiście) z grą. Gracze chcieli zwrócić uwagę deweloperów swoją miłością do tytułu. Ostatecznie na Twitterze pojawiło się w sumie ponad 300 tysięcy wpisów pod wspomnianym hasztagiem.
Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.
GramTV przedstawia:
Co więcej, akcja zakończyła się sukcesem. Przedstawiciele zespołu odpowiedzialnego za rozwój gry Team Fortress 2 udostępnili wpis na oficjalnym koncie tytułu na Twitterze, w którym zapewnili, że zdają sobie sprawę z problemów i podjęli już stosowne działania, aby je rozwiązać. Pozostaje więc cierpliwie czekać!
Redaktor serwisu Gram.pl od lipca 2019 roku i student groznawstwa. Na co dzień zajmuję się newsami, ale czasem napiszę coś dłuższego. Jestem absolutnie uzależniony od kawy, muzyki i dobrych RPG-ów!