Test AMD Ryzen 5 5600G w grach esportowych

Paweł Rudy
2021/08/03 16:00
0
0

Procesor z kartą graficzną AMD Ryzen 5 5600G będzie idealną podstawą komputera do esportu, który z czasem zostanie rozbudowany.

Test procesora AMD Ryzen 5 5600G w grach esportowych utwierdził mnie w przekonaniu, że wiele osób niebawem zrezygnuje z kupowania drożejących wciąż dedykowanych kart graficznych. Dlaczego?

Bo zintegrowane rozwiązanie już dziś z perspektywy niektórych mniej zaciętych graczy ma sporo sensu

AMD Ryzen 5 5600G i gry esportowe

Wstrzymywanie się z zakupem karty graficznej w 2021 roku nikogo już nie dziwi.
Duże społeczności technologiczne wręcz zachęcają do zachowania zimnej krwi w obliczu wciąż wysokich cen akceleratorów, co długofalowo może mieć zły efekt w postaci braku nowych graczy.

Częściowym rozwiązaniem tego problemu jest procesor ze zintegrowaną kartą graficzną jak premierowy AMD Ryzen 5 5600G.

Oprócz wydajnej Vegi na jego pokładzie znajduje się także sześć rdzeni najnowszej generacji Zen 3, które bez problemu radzą sobie z każdym tytułem AAA.
To daje perspektywę na bezproblemowe dołożenie do takiego procesora mocniejszej, dedykowanej karty graficznej ze średniego segmentu, gdy rynek wróci do normy.

AMD Ryzen 5 5600G i gry esportowe, Test AMD Ryzen 5 5600G w grach esportowych

W między czasie można bez problemu przetrwać, grając choćby w CS:GO przy ustawieniach niskich w 4:3 z rozdzielczością 1024p i tickrate 128. Okolice 200 FPS powinny być dla wielu do zaakceptowania.

W Fortnite pokusiłem się początkowo o rozdzielczość 1920x1080, daleką odległość widzenia i średnie tekstury przy reszcie niskich ustawień. To dało mi okolice 100 FPS przez całą rozgrywkę.

W trybie nastawionym na najwyższą wydajność wartości minimalne osiągały 130 FPS, podczas gdy średnia znacznie przebiła 240.

To oznacza, że nasza integra z AMD Ryzen 5 5600G w Fortnite radzi sobie wręcz wyśmienicie, szczególnie że działa w tandemie z niedrogimi kośćmi pamięci od GOODRAM o taktowaniu 3600 MHz.

Call of Duty: Warzone w rozdzielczości 1920x1080 i ustawieniach niskich wypluło mi średnią lekko poniżej 60 FPS, co uznaje przy grach FPS za granicę bólu.

GramTV przedstawia:

Jeżeli zależałoby Ci na utrzymaniu płynności na przestrzeni całej rozgrywki, potrzebne będzie zejście z ilości wyświetlanych pikseli.

Rainbow Six Siege w tej samej rozdzielczości na niskich ustawieniach nie wymaga za to żadnej ingerencji, serwując stale ponad 100 FPS ze spadkami do okolic 90.

Widać przy okazji w jaki sposób pierwszy i czwarty wątek w procesorze przejmują większość obciążenia silnika gry, podczas gdy sekcja od piątego do dwunastego wydaje się odpoczywać.

Usprawnione zarządzanie energią pomiędzy rdzeniami procesora i karty graficznej to jeden z większych czynników zmian między tą a poprzednią generacją.

Overwatch zachował się bardzo podobnie jak gra esportowa od Ubisoft, donosząc płynną rozgrywkę w tej samej rozdzielczości i ustawieniach.

Benchmark w Assetto Corsa przy ustawieniach średnich dał mi za to nieco niższą średnią, bo na poziomie 80 FPS, co podobnie jak w przypadku gier FPS, uważam za wynik do zaakceptowania.

League of Legends w 1080p na ustawieniach niskich nie jest dla Vegi żadnym wyzwaniem, dostarczając średnią przekraczającą 160 FPS.

Miałem taki okres, że grałem tylko w LoLa, i taka wydajność byłaby dla mnie wystarczająca do rankedów.

Podsumowanie

AMD Ryzen 5 5600G jawi się jako bardzo sensowny procesor do gier esportowych, nawet jeżeli rozpatruje się go w kategoriach, które nie biorą pod uwagę jego mocnej, zintegrowanej karty graficznej.
Mając ją na pokładzie 6-rdzeniowiec od AMD nabiera odpowiednich rumieńców, bo pozwala przejść przez obecny kryzys rynkowy suchą stopą.
Co prawda poświęca się część mocy rdzeni wobec AMD Ryzen 5 5600X przez niższą ilość pamięci cache, jednak nie jest to już tak odczuwalne, jak było przy 4650G, szczególnie gdy planuje się zakup karty graficznej ze średniego segmentu.
Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!