Todd Howard chce, by The Elder Scrolls VI było „najlepszym symulatorem świata fantasy”
Howard w trakcie rozmowy z redakcją GQ (dzięki VGC) został zapytany o to, co chce osiągnąć przy okazji The Elder Scrolls VI. Deweloper podkreślił, że wolałby nie odpowiadać na to pytanie, ale jednocześnie chce być uprzejmy. Następnie producent wykonawczy Bethesda Game Studios stwierdził, że celem zespołu jest, by nowa odsłona serii The Elder Scrolls odgrywała rolę „najlepszego symulatora świata fantasy”.
GramTV przedstawia:
Deweloper podkreślił, że „można to osiągnąć na różne sposoby”, ale niestety nie podzielił się żadnymi dodatkowymi szczegółami. Howard został także zapytany, czy żałuje, że The Elder Scrolls VI zostało zapowiedziane tak wcześnie, ponieważ pierwszy teaser nowego The Elder Scrolls zaprezentowano na targach E3 2018. Producent wykonawczy Bethesda Game Studios przyznał, że zastanawiał się nad tym wiele razy i sam zdecydowałby się na „bardziej zwyczajne” ogłoszenie.
Cześć, jestem Mikołaj i w gram.pl pracuję od 2020 roku. Zajmuję się głównie newsami, ale tworzę też różnego rodzaju quizy oraz zestawienia TOP 10. Prywatnie fan fantastyki i gier z dobrą fabułą.
Powiem tak - jeżeli wszystko ma się opierać na automatycznym generowaniu (w kierunku, w którym ciągle idą nowe gry) to nic to nie da. Automatycznie tworzone miejsca, zadania, przeciwnicy w lokacjach szybko stają się nudne, brakuje tam "duszy". Więc wcale więcej nie znaczy lepiej.
dariuszp
Gramowicz
25/08/2023 11:21
A powiedział "16 times more details"? :-D Todd Howard to notoryczny kłamca.