The Last of Us to jeden z największych tegorocznych serialowych hitów, który udowadnia, że przy odpowiednich twórcach, da się zrobić wierną kontynuację, która rozumie i szanuje materiał źródłowy. Nic więc dziwnego, że oglądalność serialu rosła z każdym kolejnym odcinkiem, a drugi sezon został szybko zamówiony przez HBO. Niestety z powodu strajku scenarzystów i aktorów ekipa wciąż nie wróciła na plan, a prace nad kolejnymi odcinkami znacząco się opóźnią. Prawdopodobnie więc premiery drugiego sezonu nie będziemy mogli spodziewać się w przyszłym roku, ale dopiero za dwa lata. Nieznane są także dokładne plany twórców, jak i samego HBO, co do liczby sezonów The Last of Us. W najnowszym wywiadzie producent i scenarzysta, Craig Mazin, ujawnił, ile sezonów powinien mieć serial, aby historia była kompletna.
Twórcy The Last of Us chcą zamknąć historię w czterech sezonach
Mazin nie zdradził żadnych konkretów, ale przyznał, że cztery sezony wydają się idealną liczbą dla The Last of Us. Jak doskonale wiemy od jakiegoś czasu, prace nad trzecią częścią growej serii już trwają, więc twórcy serialu mogą mieć kolejny materiał do zaadaptowania. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby premiery ostatniego sezonu i nowej gry zbiegły się w czasie. Już wcześniej Mazin informował, że na zaadaptowanie The Last of Us: Part 2 potrzebują dwóch sezonów. Więc dodatkowy, czwarty sezon mogliby przeznaczyć na dalszą część historii Ellie, której jeszcze nie znamy.
Nigdy nie wiesz. Może skończyć się na trzech lub pięciu. Ale cztery wydają się dobrą liczbą. Niektóre sezony, ze względu na historię, którą opowiadamy, będą wymagały mniej odcinków, a inne więcej. Najlepszą wiadomością jest to, że publiczność chce więcej. Nie będziemy zaspokajać pragnienia, aby po prostu uszczęśliwić ich, gdy usłyszą, ile odcinków zostało ogłoszonych. A jeśli nie podoba im się, ile odcinków jest w sezonie, ponieważ chcą więcej, cóż, OK. Nie wiem, czy jakikolwiek sezon będzie miał taką samą liczbę odcinków. Ale nieważne, liczba nie jest ważna. Co ważne, kiedy dotrą do końca sezonu, powiedzą: „To był dobry sezon”.
Craig Mazin odpowiedział również na pytanie, czy twórcy zdążyli obsadzić aktorkę w roli Abby przed rozpoczęciem strajku. Producent drażnił się w wywiadzie, że coś może być na rzeczy, ale nie chciał nic więcej zdradzać.
Może. Strajk zatrzymał nas w miejscu. Sprawy były w toku. Słuchaj, Abby była pierwszą rolą, którą chcieliśmy się zająć. Mamy całkiem niezłe osiągnięcia w ogłaszaniu głównych obsady i ludzi dziwiących się naszymi wyborami, co prawdopodobnie będzie kontynuowane. Więc widzowie mogą się nie zgadzać, ale myślę, że jak dotąd zrobiliśmy to dobrze i wydaje się, że publiczność czuje, że zrobiliśmy to dobrze, jak również Akademia wydaje się uważać, że też zrobiliśmy to dobrze.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!