The Outlast Trials „przypomina bardziej serial telewizyjny” – twierdzą twórcy

The Outlast Trials zapowiedziano w grudniu 2019 roku. Gra ma zadebiutować na komputerach osobistych w przyszłym roku, dlatego też nikogo nie powinno dziwić, że deweloperzy z Red Barrels Studio pojawili się na tegorocznych targach gamescom, gdzie zaprezentowali nowy zwiastun swojej nowej produkcji. Tymczasem Philippe Morin, współzałożyciel studia, w rozmowie z PlayStation Blog opowiedział nieco o wspomnianym tytule i zdradził, co odróżnia The Outlast Trials od poprzednich odsłon serii, zdradzając tym samym, że gracze mogą liczyć na znacznie bardziej rozbudowaną przygodę.

Deweloper zdradził, że jeśli dwie pierwsze odsłony Outlats były porównywane do filmów, to „The Outlast Trials przypomina bardziej serial telewizyjny”, a użytkownicy muszą przygotować się na to, że ich „podróż do wolności będzie długa”. Niestety Morin nie sprecyzował tych słów, choć możemy zakładać, że twórcy zamierzają dostarczyć dłuższą historię, niż miało to miejsce w przypadku poprzednich części serii. Niewykluczone też, że deweloperzy, z racji na sieciowy tryb kooperacji, zamierzają rozbudowywać grę po jej premierze o nowe historie.

Współzałożyciel Red Barrels Studio przyznał również, że silnik Unreal Engine 4 pozwolił zespołowi „testować nowe pomysły”. Choć The Outlast Trials nie został jeszcze oficjalnie zapowiedziany na PlayStation 5, to Morin został spytany także o wykorzystanie unikalnych funkcji DualSense w przyszłości. Deweloper przyznał, że studio nie sprawdzało dokładnie wszystkich tych opcji, ale wszyscy są bardzo podekscytowani możliwościami wspomnianego urządzenia. Jednocześnie przedstawiciel Red Barrels Studio poinformował, że wkrótce możemy spodziewać się „więcej ogłoszeń”. Niewykluczone więc, że twórcy szykują się do oficjalnej zapowiedzi konsolowej wersji gry.

Na koniec przypomnijmy, że na ten moment The Outlast Trials zmierza wyłącznie na komputery osobiste, na których ma pojawić się w 2022 roku. Nie znamy jednak dokładnej daty premiery. Zgodnie z zapowiedziami tytuł będziemy mogli ukończyć zarówno w pojedynkę, jak i w trybie kooperacji z maksymalnie trójką innych graczy. Całość rozgrywa się w czasach Zimnej Wojny, a w trakcie rozgrywki wcielimy się w bohaterów, którzy poddawani są różnego rodzaju eksperymentom.

W epoce zimnej wojny ludzkie króliki doświadczalne są wbrew swej woli rekrutowane przez „dobroczyńców” z Murkoff Corporation do testowania zaawansowanych metod prania mózgu i kontroli umysłu. W świecie nieufności, strachu i przemocy, Twoja moralność zostanie zakwestionowana, Twoja wytrzymałość sprawdzona, a Twój stan psychiczny zmiażdżony. A wszystko to w imię postępu, nauki i zysku – czytamy w opisie gry na platformie Epic Games Store.