Nakręcił najlepszego Spider-Mana, trzeci Doktor Strange także będzie jego. Ale najpierw...

Jakub Piwoński
2024/10/06 19:30
2
0

Sam Raimi najpoważniejszym kandydatem do objęcia stanowiska reżysera trzeciego filmu o Doktorze Strange’u.

Po wielkim sukcesie kasowym drugiego filmu o przygodach Doktora Strange’a, niejasne było, czy powstanie część trzecia i kto nią pokieruje. Wszystko wskazuje na to, że i tym razem za sterami filmu zasiądzie Sam Raimi, twórca “dwójki”. W pierwszej kolejności reżyser znany z horrorów i filmów o Spider-Manie zajmie się jednak tworzeniem zgoła innego filmu.

Sam Raimi na planie Spider-Mana
Sam Raimi na planie Spider-Mana

Sam Raimi, nim wyreżyseruje Doktora Strange’a, da nam horror

Sam Raimi jest już na finalnym etapie negocjacji umowy dotyczącej reżyserii Doktora Strange’a 3, będącego częścią MCU, co zostało ujawnione za pośrednictwem The InSneider. Reżyser pozostaje więc dalej zaangażowany w budowanie uniwersum Marvela po sukcesie finansowym filmu Doktor Strange w w multiwersum obłędu, który zarobił 955 mln dolarów na całym świecie (chociaż spotkał się z mieszanymi opiniami zarówno fanów, jak i krytyków). Raimi objął reżyserię tego filmu po odejściu pierwotnego twórcy, Scotta Derricksona, który rozstał się z Marvelem z powodu różnic kreatywnych.

GramTV przedstawia:

Tymczasem w lipcu Raimi podpisał kontrakt na reżyserię horroru Send Help, który został przetransferowany z Columbia Pictures do 20th Century Studios (Disney). Film, opisany jako połączenie thrillera Misery i przygodowego Cast Away, ma być powrotem Raimiego do gatunku horroru, w którym osiągnął wiele sukcesów. W filmie ma wystąpić Rachel McAdams. Choć nie jest pewne, który z dwóch filmów ma być realizowany przez Raimiego w pierwszej kolejności, to najprawdopodobniej będzie to jednak Send Help, który ma zostać kręcony już w styczniu 2025.

Sam Raimi ma za sobą imponującą karierę, a jego charakterystyczny styl wywarł wpływ na wielu twórców. W swoim dorobku twórca ma m.in. takie klasyki jak Armia Ciemności, Martwe zło 2, Wrota piekieł czy doceniana przez fanów komiksów pierwsza trylogia Spider-Mana.

Komentarze
2
Zakrza
Gość
07/10/2024 13:58

Niezła prowokacja ;) 

wolff01
Gramowicz
07/10/2024 08:44

MoM łączy w sobie wiele z najgorszych cech​, które zaczęły się wyodrębniać w MCU po Endgame:

- wprowadzanie/lansowanie nieciekawych, niszowych postaci. Zrozumiałym jest że aby wprowadzić jakąś postać najlepiej aby widzowie zapoznali się z nią w towarzystwie innych, lubianych, postaci ale jeżeli jakaś postać była wielokrotnym niewypałem na kartach komiksów, to powinno dawać do myślenia 

- lansowanie innych postaci kosztem tytułowego bohatera filmu, który momentami staje się wręcz postacią drugoplanową, a odbija się to jednocześnie też na spójności fabuły (zbyt wiele wątków)

- sprowadzanie lubianych, kultowych postaci do roli krótkich przerywników, traktowanie ich w sposób pozbawiony szacunku (takie anty-puszczanie oka do "fanów")

- nawiązywanie, niejako zmuszanie widza do znajomości fabuły z seriali na płatnej platformie (WandaVision) żeby zrozumieć kontekst wydarzeń (z zasady filmy powinny być samoistne, jeżeli są cześcią jakiegoś łańcucha zdarzeń to powinny widza w nie wprowadzać np. w krótkim podsumowaniu)

- gloryfikowanie morderczyni i wariatki (Scarlet Witch), próba wmówienia nam że jej motywacje są uzasadnione. To niestety częsta cecha dzisiejszych filmów - gdzie egoistyczne pobudki bohaterów są na pierwszym miejscu i nie liczą sie z konsekwencjami swoich czynów. Nawet jeśli idea była ciekawa, została zrealizowana w bardzo naciągany sposób.

- nudna, pozbawiona sensu fabuła

"Mieszane" odczucia to bardzo dobre stwierdzenie.