Twórcy Suicide Squad: Kill the Justice League z kolejną falą zwolnień. Powodem wyniki sprzedaży gry

Mikołaj Berlik
2025/01/08 16:30
1
0

Osoby straciły pracę jeszcze przed zakończeniem roku.

W ubiegłym miesiącu informowaliśmy o planowanym zakończeniu rozwoju Suicide Squad: Kill the Justice League. Rocksteady, studio odpowiedzialne za projekt, właśnie potwierdziło drugą falę zwolnień wewnątrz firmy ze względu na słaby odbiór oraz wyniki sprzedaży gry. Miało się to odbyć jeszcze pod koniec 2024 roku, a pracę straciły osoby pracujące nad wieloma różnymi elementami.

Suicide Squad: Kill the Justice League
Suicide Squad: Kill the Justice League

Suicide Squad: Kill the Justice League - tytuł powodem problemów zespołu

Od czasu zwolnień w Rocksteady minęło już sporo czasu, jednak Warner Bros. Games czuwające nad firmą nie podzieliło się jeszcze oficjalnym komentarzem do sprawy. Jak już wiemy, studio spotkała pierwsza fala zwolnień jeszcze we wrześniu ubiegłego roku, po której liczba osób pracujących w zespole zmniejszyła się o około połowę. Oba wydarzenia są spowodowane nie zadowalającym wynikiem sprzedaży Suicide Squad: Kill the Justice League, czyli najnowszej produkcji studia.

GramTV przedstawia:

Jednym z najbardziej krytykowanych elementów w Suicide Squad: Kill the Justice League była powtarzalność rozgrywki, która nie przypadła do gustu wielu fanom poprzednich produkcji Rocksteady. Problemem była również forma gry usługi jedynie z możliwością gry online. Warner Bros. Games ujawniło, że po premierze wynik sprzedaży był zdecydowanie poniżej oczekiwań wewnątrz zespołu, co spowodowało 41 procentowy spadek w przychodach.

Warto dodać, że niedawno pojawiły się pierwsze plotki wskazujące, że studio pracuje obecnie nad nową grą z uniwersum Batmana. Nie znamy jeszcze zbyt wielu szczegółów, jednak projekt powinien być częścią serii Arkham. Do tej pory Rocksteady nie ujawniło oficjalnie planów na przyszłość.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
Wczoraj 21:49

Dobre wieści. Zagrałem bo jest w PS+. I szczerze... wg mnie kiepskie przyjęcie jest w 100% zasłużone bo Rocksteady zrobiło wszystko co najgorsze w tej grze.

PORUSZANIE SIĘ

Np. poruszanie się. Harley Quinn ma dokładnie ten sam zestaw co w Batmanie miał Batman. Masz możliwość wspinania się na dach i huśtania gdzie tylko chcesz z użyciem drona ale tylko max 2 z rzędu i musisz lądować. Co sprawia że po prostu poruszanie się po mieście jest MEGA UPIERDLIWE.

STRZELANIE

Strzelanie jest zrobione absolutnie fatalnie. Zacznijmy od tego że nie ma hip fire. Jak nie przycelujesz to HQ wali bronią białą a dopiero jak celujesz i masz zoom to strzelasz. Ale melee robi zerowy dmg. Więc wolisz strzelać. Więc z bliska musisz tak czy siak robić zoom. Tragedia.

Dodatkowo jak ciągle masz zoom to nie widzisz że przeciwnik z boku uruchamia swój "specjalny" atak który Cię wyśle w powietrze i trzeba naciskać przycisk żeby się zacząć poruszać normalnie. A te ataki trzeba przerywać no ale ciężko jak ciągle strzelasz i masz zoom.

PODSUMOWANIE

No jak głównie latasz po mapie i strzelasz to... przez większość czasu używasz kiepsko zrobione mechaniki co mega irytuje. Dodatkowo... ja na ogół kupuje gry powiązane z DC. Nawet niesławne Gotham Knights i wiecie co? Ghotam Knights miało to 10x lepiej zrobione.

Nie wszyscy strzelali. Każda z 4 postaci miała swój unikalny model walki. Red Hood strzelał z 2 pistoletów. Batgirl (Barbara Gordon) używa tonfę - policyjną pałkę co ma sporo sensu patrząc na jej historie. Nighwing miał 2 pałki które porażają prądem a Robin miał kij. Każdy poruszał się na swój sposób ale było to dobrze zrobione i przyjemne plus każdy miał unikalny styl walki.

Także Gotham Knight było kiepsko przyjęte a wg mnie Suicide Squad jest dużo gorsze.

MONETYZACJA

Dodam że to typowy "live service" czyli gra nie różni się niczym od mobilnego gówna z telefonów. I teraz czajcie tutaj - na początku gry jak w końcu można się przebrać z więziennego ubrania w normalne... Harley widzi taki typowy strój HQ. I mówi "nah" i ubiera spodnie i kurtkę. Zaraz ludzie będą krzyczeć "WOKE!" ale czajcie tutaj - jest jeszcze gorzej bo to nawet nie było "WOKE!". Jak gra przedstawiła SKLEP (bo oczywiście że gra za 469zł ma SKLEP!) to dokładnie ten strój jest... płatny.

Ale nie jest PO PROSTU PŁATNY. Kosztuje 1200 ich wymyślonej waluty. Po co im wymyślona waluta? Bo paczka waluty ma 1100 waluty więc jak byś chciał kupić JEDEN strój to trzeba kupić droższą paczkę która już daje 2400 i kosztuje prawie 90zł. Za tyle na wyprzedaży kupicie kilka dobrych gier dzisiaj (sprzedaż styczniowa na PSN).

I jak na razie (grałem tylko raz w jedne wieczór) w grze mam tylko domyślny strój i więzienny i tyle - reszta - płać to dostaniesz. Chcesz zagrać inną postacią, np Jokerem? Płać.

PASKUDNY DESIGN

No właśnie... byłbym zapomniał. Z ciekawości przeglądnąłem ten sklep. I wiecie co mi przyszło na myśl? Concord. Oni stosują ten sam "modern woke design" jak Concord. Wszystko jest paskudne. Ochydne. Nie widziałem jednej skórki którą bym chciał użyć gdyby była w grze a nie doi dokupienia. A ilość skórek w grze jest OGROMNA więc przez przypadek powinni zrobić jedną co dobrze wygląda. Harley Quinn nie ma tam też jednego stroju gdzie wygląda jak kobieta. Niektóre stroje postaci by nawet uszły gdyby nie paskudna kolorystyka. Nawet gejowskie skórki (pomalowane  w tęczę) nie są ładne. Gdzie byś pomyślał że bardzo  trudno popsuć  tęczę.

I znowu... Gotham Knights robi to 10x lepiej. Nawet lepiej niż Rocksteady to robił w Arkham Knights bo tam też sprzedawali skórki. Jak zdobyłem jakiś pancerz to mi się design oblokował w GK i po prostu mogłem użyć ten design nawet jak pancerz który miałem miał inny design. I było ich chyba z 16. Po prostuj w grze.

PRZECIWNICY

Przeciwnicy to generyczni kosmici przez większość gry. Dodatkowo skakają po dachach jak dzicy. Są tak nudni że aż jest to straszne. Wręcz wolałem unikać przeciwników nie dlatego że są trudni (gra jest piekielnie łatwa) tylko dlateg że walka z nimi jest irytująca a system walki kiepski.

CO JEST DOBRE

Ostatni bardzo krótki rozdział mówiący co jest dobre w tej grze. I tutaj mam najmniej do powiedzenia również dlatego że... naprawdę zagrałem początek i parę misji które wprowadzają w grę. Bo zanim nie zaliczycie misji to nawet broni nie dostajecie nowych gdzie w grze jest ekwipunek.

4 postacie któe faktycznie są w grze (bo w życiu nie kupie nowej w tym gniocie - szkoda pieniędzy) w głównej fabule są fajne. Podobało mi się intro, jak ze sobą współgrają. Jak mają odmienne charaktery. I głupie sceny jak pingwin dostaje czip z bombą w szyję by go zmusić do współpracy i grupa sobie robi jaja z Waller by go poraziła prądem jak już leżał na ziemi.

Podobało mi się też to jak przedstawili Batmana który od razu na początku gry jest skorumpowany przez Brainiaca. Jesteśmy w teatrze, jest parę pomieszczeń - jest ciemno. Światło gaśnie. I próbujemy się wydostać. A Batman wykańcza nas jednego po drugim. Niestety nic z tym chyba nie można zrobić bo próbowałem go szukać po suficie skąd na ogół atakował, oglądałem się za siebie itp i wygląda że te momenty były zawsze oskryptowane. Trochę szkoda.

Ale bardzo lubiłem Batmana w wersji gdzie jesteśmy złoczyńcą i ten na nas czatuje.

FINALNE PODSUMOWANIE

No i tu jest problem. Dla fabuły bym grę polecił ale dla gry już nie za bardzo. Wg mnie lepiej po prostu sobie obejrzeć grę na Youtube i nie wierzę że to mówie bo zawsze się z tego śmiałem. Oglądnąć to jak film by poznać historię bo chyba nie jest źle zrobiona chyba że jakość później robi się gorsza i olać gierkę.