[TYLKO U NAS] Tormentum II żyje i wielkimi krokami zmierza do debiutu

Mateusz Mucharzewski
2025/01/10 11:00
0
0

Kontynuacja bardzo udanej, polskiej przygodówki przez długi czas nie dawała znaku życia. Według naszych informacji nie ma jednak powodów do niepokoju.

[TYLKO U NAS] Tormentum II żyje i wielkimi krokami zmierza do debiutu

W 2015 roku na rynek trafiła bardzo udana przygodówka point&click Tormentum - Dark Sorrow. Raptem trzyosobowe studio OhNoo zachwyciło świetnym designem wzorowanym na pracach Z. Beksińskiego czy H.R. Gigera, ale też udaną i zaskakującą historią. Mimo że kontynuacja została zapowiedziana aż 6 lat temu, na jej premierę czekamy do dzisiaj. Po drodze studio zapadło się pod ziemię i milczy na temat nowej gry. Nie oznacza to jednak, że projekt przepadł. Udało mi się dowiedzieć, że Tormentum II żyje i zostanie wydane szybkiej niż może się wydawać.

Tormentum II - powody licznych opóźnień

Ostatnie lata nie są łatwe w branży gier, co dotknęło również OhNoo. To jeden z głównych powodów stale przedłużających się prac nad Tormentum II. Obecnie gra jest już jednak prawie ukończona, a niedługo rozpoczną się jej tłumaczenia. Plan zakłada premierę w wakacje lub krótko po nich. Jak jednak w rozmowie ze mną zaznaczył Łukasz Rutkowski, szef studia OhNoo, mały zespół w przypadku zdarzeń losowych jest podatny na opóźnienia. Data nie jest więc na 100% pewna, co nie zmienia faktu, że gra jest bardzo blisko ukończenia. Poniżej możecie zobaczyć trzy nowe, wcześniej niepublikowane screeny z Tormentum II.

GramTV przedstawia:

Kolejnym ważnym powodem opóźnień jest fakt, że w ostatnich kilku latach zespół OhNoo znacząco się skurczył. Tormentum - Dark Sorrow robiły trzy osoby, a nad wydanym w 2018 roku Tsioque pracował już tuzin deweloperów. Tormentum II tworzone jest jednak tylko przez dwojkę twórców. Dodatkowo studio zdradziło mi, że gra jest trzykrotnie większa niż pierwsza część. Taki projekt w niewielkim zespole to duże wyzwanie. Stąd tak długi czas produkcji.

OhNoo powoli zmierza do końca prac. W studiu pojawiła się nawet przestrzeń na to, aby ożywić profile w mediach społecznościowych, na które wcześniej po prostu nie było czasu. Łukasz Rutkowski zdradził mi również, że już myśli o kolejnej grze. Tym jednak razem ma to być coś mniejszego, aby proces produkcji znowu nie trwał tyle czasu.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!