Choć tak naprawdę już na początku grudnia Ubisoft rozpoczął swoją przygodę z tokenami NFT (non-fungible token), tak dopiero pod koniec ubiegłego roku sprawa została mocno nagłośniona. W dużym skrócie: francuski wydawca uruchomił specjalną platformę Ubisoft Quartz, gdzie możemy kupić wspomniane niewymienialne tokeny w postaci unikalnych skórek w grze Tom Clancy’s Ghost Recon: Breakpoint.Afera zaczęła się w momencie, gdy okazało się, że tokeny praktycznie w ogóle się nie sprzedają, a sam pomysł spotkał się z bardzo negatywnym odbiorem graczy. Jak podaje serwis Kotaku, teraz na horyzoncie pojawiła się kontrowersyjna wypowiedź kierownika ds. inicjatyw blockchain w Ubisoft. Nicolas Pouard w wywiadzie z portalem Finder dzielnie bronił działań swojej korporacji – jego zdaniem to gracze nie rozumieją, co może przynieść im cyfrowy rynek wtórny, bo tak naprawdę jest to dla nich korzystne.
Z powodu obecnej sytuacji i opinii o NFT naprawdę [gracze – przyp. red.] wierzą, że to, po pierwsze, niszczy naszą planetę, a po drugie jest tylko narzędziem do spekulacji. (...) Chodzi o to, aby dać graczom możliwość odsprzedania tych przedmiotów, gdy znudzą się nimi lub grą. To naprawdę jest dla nich korzystne, ale na razie tego nie rozumieją.