Unia Europejska chce wymusić na producentach sprzętu, aby od 2024 roku każdy smartfon posiadał wejście USB-C. Tym samym chcą ustandaryzować kwestie ładowania urządzeń, aby każdy telefon mógł korzystać z jednej i tej samej ładowarki. Jest to duży problem dla Apple’a, którego iPhone’y nie posiadają takiego złącza. Niejaki Ken Pillonel, przyszły magister robotyki, postanowił nie czekać na pierwsze projekty korporacji i już teraz stworzył iPhone’a z wejściem USB-C. Jego przerobiony smartfon stał się hitem internetu, dlatego postanowił wystawić go na aukcję. Cena szybko poszybowała w górę, dzięki czemu Pillonel stał się bogatszy o kilkadziesiąt tysięcy dolarów.
Czego to nie zrobią fani telefonów Apple’a, aby zdobyć jedyny w swoim rodzaju model urządzenia.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!