Unknown 9: Awakening znacznie przecenione kilka dni po premierze. Powodem słaby odbiór gry

Adam "Harpen" Berlik
2024/10/24 15:00
1
0

Produkcja wciąż traci zainteresowanie.

Kilka dni temu miała miejsce premiera Unknown 9: Awakening, jednak nie zachwyciła ona zbyt wielu osób. Oceny na Steamie, wyniki sprzedaży oraz liczba osób aktywnych w grze wskazują na porażkę nowej produkcji. Według najnowszych informacji wynika, że tytuł zostanie niedługo znacznie przeceniony, co nie zwiastuje pozytywnej przyszłości projektowi.

Unknown 9: Awakening
Unknown 9: Awakening

Unknown 9: Awakening - gra w promocji kilka dni po premierze

Unknown 9: Awakening to przygodowa gra akcji autorstwa Reflector Entertainment wydana przez Bandai Namco. Już od pierwszych zwiastunów fani nie byli pozytywnie nastawieni do produkcji, co sprawdziło się po premierze - nie pomogła nawet obecność Anyi Chalotry znanej z występu w “Wiedźminie” Netflixa. Niewiele osób kupiło produkcję, a jeszcze mniej zostało przy grze na dłużej. Według najnowszych danych liczba graczy na serwerach waha się pomiędzy 50, a 100. Sześć dni temu tytuł cieszył się największym zainteresowaniem w liczbie 285 użytkowników.

GramTV przedstawia:

Słaby odbiór Unknown 9: Awakening znajduje odzwierciedlenie w ostatnich zmianach cen gry. Na Twitterze/X możemy przeczytać, że produkcja jest dostępna w wielu miejscach do kupienia za niecałe 30 euro. Dla porównania, w dniu premiery za nowy tytuł musieliśmy zapłacić prawie 50 euro. Możemy się domyślać, że w przyszłości cena będzie spadać coraz bardziej.

Wczytywanie ramki mediów.

Jak już wspomnieliśmy, Unknown 9: Awakening został udostępniony 17 października na PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X/S oraz PC. W naszym serwisie ukazała się recenzja, w której przyznaliśmy produkcji notę 5,5/10.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
24/10/2024 16:08

Ja się ostatnio pod newsem śmiałem że nie kupię bo nie grałem w części od 1-8 ale realia są takie że spojrzałem na tę gierkę z jednego powodu. Jak byłem młody to grałem w taką grę Mesjasz. Tam grałeś małym aniołkiem i generalnie główny sposób radzenia sobie w grze polegał na tym by opanować NPC i tak by nikt nie widział i coś tam robić. Albo kogos zaatakować. Albo przedostać się przez zabezpieczenia itp. Fajna gierka.

Ta ma podobną mechanikę i dlatego się zainteresowałem.

Problem generalnie jest taki że wyraźnie inspirowali się nowym God of War czy Jedi Fallen Order czyli małe poziomy, przechodzenie przez szczeliny by ukryć ekrany ładowania itp. Ale generalnie każdy aspekt gry jest po prostu kiepsko zrobiony.

Niestety stary przypadek. Ciekawy pomysł ale fatalna egzekucja tego pomysłu.