Kilka dni temu na łamach oficjalnego forum Paradox Interactive twórcy z Paradox Development Studio odpowiedzialni za tworzenie gry Victoria 3 opublikowali (podajemy za serwisem PC Gamer) nowy wpis w swoim dzienniku deweloperskim, w którym postanowili wyjaśnić pewną (dość ważną) kwestię. Jako że trzecia odsłona serii strategii historycznych przeniesie nas do XIX wieku naszej ery w czasy epoki kolonialnej (dokładnie w lata 1836-1936), spora część graczy zaczęła zastanawiać się, czy deweloperzy podejmą się jednego z najbardziej kontrowersyjnych tematów tamtych czasów, czyli niewolnictwa.
Jak słusznie zauważył główny deweloper, Martin Anward, niewolnictwo to przerażająca zbrodnia przeciwko ludzkości i właśnie z tego powodu wiele gier posiadających mechanikę związaną z niewolnictwem albo całkowicie ten element pomija, albo nie przykłada do niej wystarczająco dużo uwagi.
Dalej możemy przeczytać, że oprócz tego, iż w Victoria 3 problem niewolnictwa nie zostanie ani zignorowany ani też w żadnym stopniu spłycony, niewolnicy będą liczyć się w grze jako pełnoprawni członkowie populacji w odniesieniu do mechanik, a nie kolonizatorów. Studio stara się w odpowiedni i należyty sposób reprezentować każdego człowieka na planecie od 1836 roku.
Staramy się reprezentować każdą indywidualną jednostkę na planecie począwszy od 1836 roku poprzez nasz system Pop – jakie więc stworzylibyśmy wrażenie, gdybyśmy po prostu usunęli wszystkich zniewolonych członków populacji z historii lub zredukowali ich do abstrakcyjnego zestawu modyfikatorów?
Zamiast tego naszym celem jest próba zaprezentowania organizacji, systemu oraz przyczyn niewolnictwa, podobnie jak i ludzi, którzy żyli w tych czasach oraz walczyli z problemem – starając się trzymać historii tak kurczowo, jak to tylko możliwe. Wierzymy po prostu, że jest to jedyny sposób na przedstawienie tego tematu z szacunkiem i zarazem przedstawienie go w sposób, jaki pasuje do tego, jaką grą ma być Victoria 3.
Problem niewolnictwa w grze Victoria 3 będzie więc nie tylko realistycznie pokazany, ale również znacznie bardziej złożony. Wiemy, że niewolnicy byli traktowani jako tania siła robocza, co oznaczało między innymi, że brak jakichkolwiek środków do życia, które mogliby otrzymać za wykonywaną pracę czy chociażby najmniejszy przydział racji żywnościowych. Gracze będą mogli zastąpić pracowników dowolnego miejsca niewolnikami, ale po pewnym czasie mogą też spotkać na swojej drodze sporo problemów. Deweloperzy wymienili tutaj takie elementy, jak możliwe protesty – nie tylko niewolników, ale również abolicjonistów.
Szczegółów jest znacznie więcej – pełne opisy systemów niewolnictwa w grze możecie znaleźć we wspomnianym wpisie z dziennika pod tym adresem. Przypomnijmy jeszcze na koniec, że Victoria 3 zmierza na komputery osobiste. Nadal nie znamy jednak daty premiery, ale wiemy, że w dniu debiutu tytuł zostanie udostępniony w ofercie usługi Xbox Game Pass. Zainteresowanych zapraszamy również do archiwum wpisów dotyczących gry na forum Paradox, a także do karty gry w naszej encyklopedii.
Jak słusznie zauważył główny deweloper, Martin Anward, niewolnictwo to przerażająca zbrodnia przeciwko ludzkości i właśnie z tego powodu wiele gier posiadających mechanikę związaną z niewolnictwem albo całkowicie ten element pomija, albo nie przykłada do niej wystarczająco dużo uwagi.