Pojawiły się nowe informacje o odejściu reżysera Justina Lina z produkcji Szybkich i wściekłych 10.
Zaledwie kilka dni po rozpoczęciu zdjęć Justin Lin zrezygnował z wyreżyserowania Szybkich i wściekłych 10. Wciąż nie poznaliśmy oficjalnych powodów odejścia reżysera, ale od początku sugerowano, że sprawa dotyczy różnic kreatywnych. Niedługo później redakcja NY Daily News uzyskała informację od jednego ze swoich źródeł blisko związanych z produkcją filmu, która za wszystko obarczyła winą Vina Diesela. Aktor lekceważąco podchodził do prac na planie kolejnej odsłony Szybkich i wściekłych, co nie spodobało się reżyserowi. Teraz The Hollywood Reporter uzyskało nowe informacje, które stawiają gwiazdę serii w jeszcze gorszym świetle.
Pierwsze problemy rozpoczęły się jeszcze podczas pisania scenariusza. Lin wierzył, że napisany przez niego skrypt jest już gotową, ostateczną wersją i nic więcej się nie zmieni. Reżyser był jednak w błędzie i Universal Pictures wraz z Dieselem mieli zupełnie inne plany. Pomimo ciągłych zmian w scenariuszu, ekipa nie wiedziała, kiedy rozpoczną się zdjęcia przez zablokowanie jednego z planów położonego w Europie Wschodniej przez inwazję Rosji na Ukrainie. Dodatkowo studio wciąż nikogo nie obsadziło w roli złoczyńcy. Lin próbował wyznaczać granice, ale wytwórnia postawiła na swoim i wysłała do Londynu jednego ze swoich scenarzystów, aby dopracował dialogi z niektórymi aktorami. Takie ruchy studiów filmowych nie są niczym niezwykłym, ale najwyraźniej Linowi nie spodobało się podważanie jego pracy.
Konflikt zaostrzył się 23 kwietnia, kiedy doszło do poważnej awantury między reżyserem a Vinem Dieselem. Czteroosobowe spotkanie, na którym obecny był Lin oraz aktor rozpoczęło się od przedstawienia przez gwiazdora nowych notatek dotyczących filmu, a zakończyło się trzaśnięciem drzwiami. Producent z którym rozmawiała redakcja The Hollywood Reporter przyznał, że Lin miał dość udziału w tej produkcji i reżyser powiedział, że: „Ten film nie jest wart mojego zdrowia psychicznego”.
GramTV przedstawia:
Ogłoszenie jego odejścia studio potraktowało poważnie. Już dwa dni później osiągnięto kompromis w sprawie zerwania kontraktu. Ustalono, że Lin pozostanie producentem i wpłynęło to na pozostanie części ekipy, która wcześniej pracowała z Linem nad Szybkimi i wściekłymi 9. Reżyser miał przekonać członków ekipy do kontynuowania produkcji. Dzień później w mediach społecznościowych pojawiła się informacja o odejściu reżysera.
Według szacunków Universal Pictures tracił każdego dnia od 600 tysięcy do nawet 1 miliona dolarów za wstrzymanie części produkcji. Wytwórnia musiała szybko znaleźć nowego reżysera dla Szybkich i wściekłych 10. Choć oficjalnie jeszcze tego nie potwierdzono, to projekt prawdopodobnie przejmie Louis Leterrier. Reżyser ma na koncie takie filmy, jak Incredible Hulk, Starcie tytanów i Iluzję.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!