Deweloperzy dzielą się szczegółami na temat tzw. modułu intensywności.
Od premiery Dead Space Remake dzieli nas nieco ponad miesiąc. Nic więc dziwnego, że w ostatnim czasie nie możemy narzekać na brak materiałów i informacji związanych ze wspomnianą produkcją. Kilka dni temu twórcy wyjaśnili zmiany w sposobie opowiadania fabuły, a nieco wcześniej mieliśmy okazję obejrzeć nowe porównanie z oryginałem. Tymczasem do sieci trafiły kolejne szczegóły. Deweloperzy postanowili opowiedzieć nieco graczom nieco szerzej o tzw. module intensywności.
Dynamiczne wydarzenia w Dead Space Remake będą nieustannie trzymać graczy w napięciu
W przypadku Dead Space Remake deweloperom zależało bowiem, by każdy użytkownik nieustannie czuł napięcie, ale jednocześnie nie był nim przytłoczony. W realizacji owego celu pomóc ma wspomniany moduł intensywności, który – jak określa jeden z deweloperów – jest „metodą kontrolowania poziomu stresu gracza, dzięki której stale coś się dzieje” i zmusza ciągłej ostrożności.
To system zarządzający wczytywaniem zawartości i tempem rozgrywki. W zależności od sposobu liczenia system ten obejmuje ponad 1200 unikalnych zdarzeń występujących w ogromnej liczbie możliwych kombinacji. Różne czynniki, takie jak zmiany odgłosów czy oświetlenia, opary, dym czy pojawianie się wrogów, współtworzą wielowarstwowe starcia, które wydają się niepowtarzalne – wyjaśnia starszy projektant systemów Dan Kim.
Chcieliśmy sprawić, by gracz poczuł się jak w filmie, choć to całkowicie interaktywne środowisko. Monitorujemy intensywność doświadczeń gracza w trakcie przemieszczania się pomiędzy pomieszczeniami. Co jakiś czas może natrafić na łatwe pomieszczenie, w którym słychać tylko jakieś odgłosy – dodaje starszy główny architekt oprogramowania David Vincent.
Ale w kolejnym pomieszczeniu raptem z kanału wentylacyjnego wyskakuje siekacz, do tego gasną światła, a dookoła unosi się jeszcze mgła i robi się dużo bardziej nerwowo. Później znów możemy dać graczowi odetchnąć. Śledzimy na bieżąco skoki i spadki napięcia po to, by gracz nie doświadczał bez przerwy bardzo intensywnych wrażeń – wyjaśnia Steven Ciciola, zastępca głównej projektantki poziomów.
GramTV przedstawia:
Chodzi jednak o to, by gracz nie wiedział, czego się spodziewać. Powiedzmy, że słyszę nekromorfa w szybie wentylacyjnym, potem słyszę pęknięcie włazu, a potem pojawia się ten potwór. Jeśli później znów coś usłyszę, ale nekromorf się nie zjawi, podejdę do włazu, oczekując czegoś, co się jednak nie stanie – mówi Olivier Asselin, reżyser dźwięku.
Michael Yeomans – główny projektant oświetlenia – podkreśla, że dzięki opisanemu systemowi „doświadczenia każdego gracza są niepowtarzalne”, a użytkownicy nigdy nie będą do końca w stanie przewidzieć, co się stanie, dlatego będą musieli przez cały czas „mieć się na baczności”.
Na koniec przypomnijmy, że Dead Space Remake zmierza na komputery osobiste, a także konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Produkcja ma zadebiutować na wymienionych platformach 27 stycznia 2023 roku. Zainteresowanych zachęcamy również do zapoznania się z oficjalnymi wymaganiami sprzętowymi gry dla wersji PC.
Cześć, jestem Mikołaj i w gram.pl pracuję od 2020 roku. Zajmuję się głównie newsami, ale tworzę też różnego rodzaju quizy oraz zestawienia TOP 10. Prywatnie fan fantastyki i gier z dobrą fabułą.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!