Niewykluczone, że podczas grania w którąkolwiek z odsłon serii Grand Theft Auto zastanawialiście się, dlaczego w produkcji Rockstara brakuje samochodów czy ubrań znanych marek, a na wywieszonych w miastach bilbordach nie pojawiają się reklamy prawdziwych firm. Kwestię tę w rozmowie z serwisem GamesIndustry postanowił wyjaśnić Strauss Zelnick, dyrektor generalny Take-Two.
„Świat GTA jest światem fikcyjnym, więc by wprowadzić do gry prawdziwe marki, muszą one być naprawdę ikoniczne i pasujące do tego świata. To bardzo kreatywna decyzja, która leży po stronie Rockstara. Nie jest to decyzja finansowa” – poinformował Zelnick.
„Prowadząc wszystkie nasze działania biznesowe, staramy się zainteresować i zatrzymać konsumentów, dzięki czemu kwestia monetyzacji rozwiązuje się sama. W żadnym z naszych tytułów nie uwzględniamy umieszczenia danej marki tylko ze względu na finansowe korzyści” – dodaje szef Take-Two.
W tym miejscu warto wspomnieć, że prawdziwe marki zdążyły już trafić do GTA Online za sprawą wydanego w grudniu 2020 roku dodatku The Cayo Perico Heist, który swoją drogą rozczarował graczy. Użytkownicy otrzymali wówczas możliwość kupna rzeczy sygnowanych logiem Civilist oraz MISBHV. Niewykluczone więc, że w przyszłości Rockstar zdecyduje się na kolejne tego typu kolaboracje.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!