Pod koniec września Warner Bros. podzielił się pierwszym zwiastunem Sinners, czyli nowego filmu Ryana Cooglera, twórcy dwóch części Czarnej Pantery. Był to jeden z najbardziej tajemniczych projektów, jakie obecnie powstają, jako że przed debiutem trailera nie znaliśmy zarysu historii, ani nawet tytułu. Dla wytwórni jest to jedna z najmocniejszych premier pierwszej połowy przyszłego roku i studio zapewne liczy, że film nie podzieli losu Jokera 2, który zaliczył gorszy premierowy weekend od Marvels i niewiele lepszy od Morbiusa. Jak jednak podano w serwisie World of Reel, pierwsze pokazy testowe Sinners nie wypadły zbyt korzystnie.
Sinners kolejną porażką Warner Bros?
Chociaż podwójna rola Michaela B. Jordana spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem i wieloma pochwałami, to jednak większość widzów uważa, że film jest zaledwie „przyzwoity” i „w porządku”. Jest to raczej kiepska ocena dla produkcji, która ma zarobić setki milionów dolarów na całym świecie. Warto również wspomnieć, że pokazy testowe nawet kiepskich filmów często zbierały bardzo optymistyczne opinie.