Warner Bros. nie chciało Beetlejuice Beetlejuice w kinach. Tim Burton stanął przed ultimatum

Radosław Krajewski
2024/09/17 16:00
0
0

Gdyby nie interwencja reżysera i pójście na kompromis, druga część Soku z żuka mogłaby nie zadebiutować w kinach.

Beetlejuice Beetlejuice to jeden z największych tegorocznych hitów Warner Bros. Film po drugim weekendzie zebrał z kin na całym świecie już 264 milionów dolarów. Ale wytwórnia mogła nie cieszyć się z tego sukcesu i pierwotnie planowali, aby kontynuacja Soku z żuka trafiła od razu na streaming na platformie Max. Tim Burton nie chciał się jednak na to zgodzić i poszedł na kompromis ze studiem, aby jego najnowszy film trafił jednak na duży ekran.

Beetlejuice Beetlejuice

Beetlejuice Beetlejuice – film mógł pominąć kina i trafić od razu na Maxa

Michael De Luca i Pamela Abdy udzielili wywiadu The Times, w którym ujawnili, że Beetlejuice Beetlejuice mogło trafić w dzień premiery na Maxa. Na pewnym etapie produkcji Warner Bros. chciało wymusić na Timie Burtonie, aby zgodził się pominąć kinową premierę. Wytwórnia nie wierzyła w ten projekt, ale zgodziła się na obniżenie budżetu ze 147 mln dolarów do 100 mln dolarów, aby film jednak zadebiutował na dużym ekranie.

Wysoki budżet urósł do prawie 150 mln dolarów ze względu na „gwiazdorskie pensje i honoraria dla producentów”. Burton i członkowie obsady, w tym Michael Keaton, Winona Ryder, Jenna Ortega i Catherine O’Hara zgodzili się obniżyć swoje wynagrodzenie, aby Beetlejuice Beetlejuice powstawał jako film kinowy.

To nigdy nie zadziałałoby w przypadku Tima. Mowa o artyście-wizjonerze, którego filmy domagają się oglądania na dużym ekranie – przyznała Abdy.

GramTV przedstawia:

Beetlejuice Beetlejuice jest również wielkim sukcesem dla Michaela De Luci i Pameli Abdy, czyli współprzewodniczących Warner Bros. Motion Picture Group. To ich pierwszy film, który powstał pod ich całkowitym nadzorem, który objęli nad firmą w 2022 roku.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!