Warner Bros. w kryzysie. Czy szef DC Studios uratuje wytwórnię?

Coś musi być na rzeczy, bo plotkują o tym dwa źródła. Według doniesień Pucka oraz The InSneider, Warner Bros. stoi przed kolejną istotną zmianą w swojej strukturze zarządzania. Po serii nietrafionych decyzji dotyczących produkcji filmowych, David Zaslav rozważa powierzenie stanowiska szefa studia współdyrektorowi generalnemu DC Studios, Peterowi Safranowi. Miałby on zastąpić dotychczasowych liderów - Michaela De Lucę i Pam Abdy.

Zmiana w kierownictwa w Warner Bros. jest realna

Wszystko wskazuje na to, że studio znajduje się w poważnym kryzysie. Premiera głośnego Mickey 17 Bong Joon-ho tylko dolała oliwy do ognia. Film ma premierę w Polsce w tym tygodniu, ale za oceanem nie cieszy się dużym zainteresowaniem i nie zapowiada się na kasowy hit. Dodatkowo w ubiegłym roku Warner Bros. zanotowało ogromną klapę finansową – Joker 2, którego budżet wyniósł aż 200 milionów dolarów, nie zdołał się zwrócić, co było wielkim ciosem dla studia. Warto dodać, że żaden z filmów studia nie znalazł się w piątce najbardziej dochodowych filmów 2024 – o wiele lepsze wyniki zanotowały filmy Disneya i Universal.

Wiele może zależeć od nowego filmu Superman Jamesa Gunna. Jeżeli okaże się sukcesem, może ustabilizować sytuację Warnera. Jeśli jednak projekt zawiedzie, przyszłość studia stanie się jeszcze bardziej niepewna. Pierwsze pokazy testowe filmu były jednak nieprzychylne.

Dodatkowym źródłem frustracji jest brak postępów w sprawie Batmana 2 Matta Reevesa. Reżyser nadal nie dostarczył scenariusza, co sprawia, że film – nawet w najlepszym przypadku – nie trafi do kin wcześniej niż w 2027 roku. To duży problem, ponieważ kontynuacja hitu z Robertem Pattinsonem mogłaby pomóc studiu w trudnym momencie.

Choć zmiana w zarządzie może wydawać się desperackim krokiem, trudno nie zauważyć, że Warner Bros. boryka się z poważnymi problemami. Studio wielokrotnie inwestowało w projekty o wątpliwym potencjale, jednocześnie dając twórcom dużą swobodę artystyczną – co niestety nie zawsze przekładało się na komercyjny sukces. Nadchodzące miesiące mogą więc okazać się kluczowe dla przyszłości tej hollywoodzkiej potęgi.