Fani skandynawskich klimatów nie mogą pominąć tej produkcji.
Wiking, czyli najnowszy film Roberta Eggersa, reżysera kultowej Czarownicy: Bajki ludowej z Nowej Anglii oraz docenionego Lighthouse, powrócił z nowym filmem. Tym razem twórca porzucił atmosferę grozy na rzecz epickiej sagi o wikingach. Jak sugerują pierwsze recenzje, była to udana zmiana i produkcja zbiera rewelacyjne oceny. W serwisie Rotten Tomatoes Wiking z 49 recenzji aż 88% jest pozytywnych. Średnia nota dla filmu wynosi 8/10. Jak rzadko kiedy również Metacritic jest zgodne z tym werdyktem i produkcja może pochwalić się średnią na poziomie 83/100 z 26 recenzji.
Większość recenzentów jest zgodnych, że Wiking jest filmem epicki, który staje się rewizją dla wielkich epopei. Wszystko za sprawą niezwykłej dawki brutalności, chaosu i niekończącego się cyklu przemocy, który zadowoli wszystkich fanów nordyckich wojowników. Eggers idealnie wkomponował w to realistyczny, wręcz namacalny świat, którym dyktuje wyłącznie zasada dokonania zemsty. Produkcja po brzegi wypełniona jest efektowną akcją i pojedynkami na śmierć i życie, które przynoszą wiele emocji. Dla wielu krytyków jest to przykład bezbłędnego balansowania na granicy arthouse’u i kina rozrywkowego.
Film chwalony jest również za odpowiednie wykorzystanie kulturowego i religijnego aspektu plemion z północy, który został odpowiednio uwydatniony przez Eggersa. Dużo ciepłych słów pada pod adresem obsady, w szczególności Alexandera Skarsgarda, który według niektórych zaliczył najlepszą rolę w swojej karierze. Aktor idealnie dopasował furię i zwierzęcą dzikość do swojej postaci, zaś reżyser zadbał o psychiczne aspekty jego bohatera, które mają być jeszcze głębsze, niż u postaci w Lighthouse. Również Nicole Kidman zbiera bardzo dobre opinie, której rola jest zupełnie inna od tych, do których nas przez lata przyzwyczaiła.
GramTV przedstawia:
Recenzenci będący w mniejszości krytykują film za nieciekawą i przewidywalną historię, która jedynie wykorzystuje schematy motywu zemsty. Niektórzy narzekają również na brak klimatu oraz opowieści pozbawionej emocjonalnego ładunku, przez co całości brakuje życia i wygląda jak żywa makieta. Fabuła ma być na tyle prosta, że dałoby się ją streścić jednym zdaniem. Dostaje się również metrażowi, który wypełniony jest nudniejszymi fragmentami.
Wiking zadebiutuje w polskich kinach już 22 kwietnia.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!