Wygląda na to, że społeczność zebrana wokół gier sieciowych Blizzarda już niebawem będzie musiała uruchomić dodatkowe pokłady kreatywności, by dopiec innym graczom. Jak zauważyła redakcja serwisu Wowhead wbudowany w MMORPG-a otrzymał kolejny sposób cenzurowania treści. Podczas gdy wcześniej zakazane przez Blizzard słowa były oznaczane, tak teraz nie ma możliwości wysłania komunikatu, gdy ten zawiera obraźliwe frazy.
Na tę chwilę wspomniana sytuacja odwołuje się wyłącznie do komunikatora wbudowanego w grę World of Warcraft i wiadomości wysyłane spoza Battle.net działają w dawny sposób. Zapewne jest to kolejny krok na drodze do wprowadzenia zamiany tekstu na mowę w WoW-ie, co oczywiście wymusza na twórcach znaczne restrykcje. Dodatkowe ułatwienia dostępu są obecnie testowane na serwerach PTR i zdaje się, że znacznie łatwiej zablokować niepożądany komunikat niż pomijać obraźliwe frazy.
Ostatecznie, tak jak wcześniej wspomniałem, kreatywność graczy nie zna granic w tym zakresie, więc z pewnością znajdą się sposoby na obejście zabezpieczeń. Tymczasem nie zdziwcie się, gdy WoW zablokuje wysyłaną przez Was wiadomość i poprosi o usunięcie z niej niepożądanych słów.
World of Warcraft dostępne jest wyłącznie na PC.