Studio postawiło na twórcę, który ma na koncie jeden z ubiegłorocznych hitów.
Produkcja jest na wczesnym etapie, a Marvel właśnie zakontraktował scenarzystę, który napisze historię o mutantach w MCU. Studio negocjuje z Michaelem Lesliem, który zasłynął z ubiegłorocznego hitu Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży. Leslie pracował również przy Assassin's Creed, Makbecie, serialu Mała doboszka oraz nowej wersji Hamleta.
X-Men – Marvel znalazł scenarzystę nowego filmu
Nowy film o X-Menach jest jednym z pierwszych dużych projektów scenariuszowych, które rozpoczęły się w Marvelu po zakończeniu strajku scenarzystów w ubiegłym roku. Kevin Feige i inni prezesi studia jasno określili, że produkcja nie będzie przyspieszana, aby dopracować każdy detal. Po spotkaniach z wieloma kandydatami zdecydowano się na Lesliego.
Podczas pisania scenariusza Marvel powinien zdecydować, kto wyreżyseruje nowych X-Menów. Na liście kandydatów znajduje się twórca Czarnej Pantery, który obecnie pracuje nad nowym filmem z Michaelem B. Jordanem dla Warner Bros. Jest on również zaangażowany w trzecią część Czarnej Pantery, ale to nie jedyny duży projekt dla MCU.
GramTV przedstawia:
Informacji o nowych X-Menach mamy niewiele. Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia, że Marvel chce skupić się na kobiecych bohaterkach.Dodatkowo w filmie mają pojawić się postacie, których nie było w poprzednich aktorskich produkcjach o mutantach.
Nowy film o X-Menach będzie pierwszą produkcją z serii od 2019 roku, kiedy w kinach zadebiutowała Mroczna Phoenix. W tym samym roku Disney przejął wytwórnię 20th Century Fox, zdobywając prawa do mutantów oraz Fantastycznej Czwórki. Obecnie nie wiadomo, czy nowy film będzie częścią obecnej sagi MCU, czy też jedną z pierwszych produkcji trzeciej sagi uniwersum Marvela.
MCU zrobiło już całkiem dobrą adaptację X-man. Nazywa się X-man 97 a jej reżysera zwolnili :D
Dlaczego oni muszą sobie tak komplikować życie...
Szczerze mowiąc są w serialu są woke drobnostki jak na siłę niebinarna postać (choć w sumie w samym serialu rzuca tylko parę dwuznacznych, neiszkodliwych haseł) lub lekkie nawiązanie do białego "kolonializmu", ale nie są nachalne i są raczej drobnymi wstawkami.
Przede wszystkim adaptacja jest wierna i szanuje materiał źródłowy. Były pewne kontrowersje dot. lekko zmienionego wyglądu niektórych postaci, ale z drugiej strony żywcem przeniesiono designy postaci z lat 90-tych, nikt nie został przerobiony wdg "nowoczesnych standardów" i rola żadnej postaci nie jest umniejszana (postacie męskie i żeńskie są równorzędne, żadna nie jest wyniesiona kosztem innych). Sam serial jest pełen cameo i puszczania oka do fanów, coś co jest obecnie niespotykane w branży. I choć reżyser jest czarnoskórym i gejem to jakoś nie robił z "białasów" kretynów (był adoptowany i wychowali go biali rodzice), nie umniejszał ich roli, a relacje damsko-męskie były autentyczne itp, mimo że gość nie kryje sie ze swoimi upodobaniami i jest dosyć "medialny". Po prostu X-mani wiele dla niego znaczą i chciał to zrobić dobrze https://thedirect.com/article/x-men-97-disney-beau-demayo-mutants-exclusive. Widać da się. Nie chce gości jakoś tu wychwalać, po prostu zrobił imo dobrą adaptację.
Bruce_666
Gramowicz
22/05/2024 13:27
wolff01 napisał:
MCU zrobiło już całkiem dobrą adaptację X-man. Nazywa się X-man 97 a jej reżysera zwolnili :D
Dlaczego oni muszą sobie tak komplikować życie...
Za mało poprawnie politycznie?
wolff01
Gramowicz
22/05/2024 12:31
MCU zrobiło już całkiem dobrą adaptację X-man. Nazywa się X-man 97 a jej reżysera zwolnili :D