X570S AORUS MASTER trafił na mój stół operacyjny w akompaniamencie 16-rdzeniowego procesora AMD Ryzen 9 5950X. Mam nieodparte wrażenie, że większość osób zainteresowanych płytą główną za prawie 2000 zł nie sięgnie na niższą półkę.
X570S AORUS MASTER trafił na mój stół operacyjny w akompaniamencie 16-rdzeniowego procesora AMD Ryzen 9 5950X. Mam nieodparte wrażenie, że większość osób zainteresowanych płytą główną za prawie 2000 zł nie sięgnie na niższą półkę.
Tytuł materiału wideo, który przygotowałem na tę okazję, psuje trochę niespodziankę, bo oprócz klasycznie topornego BIOSu nie mam do tej konstrukcji żadnych zarzutów.
Pamięci do testu zaserwowałem z wyższej półki, żeby zweryfikować kompatybilność. Gdy aktualizowałem BIOS widziałem notatkę o jej poprawie, co rzeczywiście było potrzebne.
Na pierwszej rewizji taktowane na 4000 MHz Vipery od Patriota nie wstały z profilem A-XMP, wersja aktualna ten problem rozwiązała.
Większość czytelników idzie na te skróty, więc ten aspekt może być kluczowy w odbiorze całego produktu. Ja jestem tu po to, żeby się o tym dowiedzieć i reprezentować wyniki najbliższe temu, co spotka większość użytkowników w naturze.
AORUS z nowym BIOSem zdaje egzamin prostego, pierwszego włączenia, choć w ruch może poszedłby pendrive ze świeżym wsadem oprogramowania układowego, gdyby nie moje uparte odpalenie komputera na jednej kości, ustawienie profilu A-XMP, po czym dołożenie drugiej kości.
Sama płyta główna od Gigabyte jeżeli chodzi o osprzęt oferuje wszystko to, co się w tej generacji da, oprócz Thunderbolta, z którym AMD zawsze miało pod górkę, bo to standard Intela.
W związku z tym na płycie jest port, do którego można wpiąć dodatkową kartę, która Thunderbolta doda.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!