Seria Mass Effect obfituje w dobrze napisane, charyzmatyczne postaci z którymi wielu graczy w toku zabawy zdążyło się autentycznie zżyć. A jak to by wyglądało gdyby bohaterowie drugoplanowi istnieli naprawdę? Z kim byście się przyjaźnili?
Jest piątek wieczór. Po ciężkim tygodniu dzwonisz do swojego przyjaciela/przyjaciółki i proponujesz wspólne wyjście. Co będziecie robic?
Urdnot Wrex i Ty bylibyście prawdopodobnie postrachem całego osiedla/szkoły/miejsca pracy. Niezwyciężony duet, który bez wahania wdałby się w każdą bójkę i stawił czoła największym wyzwaniom. Wspólnie przebiegniecie Runmageddon tylko po to, żeby na końcu biegu wskoczyć do przerębla. Wariaty.
Surfer94
Gramowicz
22/10/2020 14:53
Garrus, więc w sumie trafiłem na najlepszego ziomka z ME :)
Miranda
Gramowicz
22/10/2020 06:30
Mi wyszła Tali, faktycznie moja ulubiona postać i obiekt romansów.